0
Krwawy Sport - BonSoul (Ft. O.S.T.R.)
0 0

Krwawy Sport BonSoul (Ft. O.S.T.R.)

Krwawy Sport - BonSoul (Ft. O.S.T.R.)
[Zwrotka 1: Bonson]
Czas ucieka mi przez palce, czyli tak jakby bez zmian jest
A urodziny przestają mnie bawić tak jak dawniej
Sylwestra mam co weekend jak dobrze się postaram
Postanawia umrzeć, wraca, chyba się nie oddala
Chyba się nie zmieniłem, może tylko lepiej kryję z tym
Lepiej czułem się przez chwilę, ciężko ci jest przy mnie być
Staram się być dobry ale skutek opłakany
Jak znów nie trafiam pod bit to znów się oddalamy
Słuchacze oczekują mięsa całą dobę
Chcą więcej i mocniej i głośniej jak to zrobię
To słyszę jak on mógł i, że wstyd i w ogóle
Jak masz na to jakieś serum weź mi wstrzyknij pod skórę
Pokaż mi jak być tobą, ty jesteś krystaliczna
Chociaż dobrze wiem, że już cię bolą zęby gdy zaciskasz
Jak mnie pięści, płuca, kiedy trzymam ich na dystans
Wiesz, że nie dam im nas skreślić
I chyba przyznasz, że idzie mi całkiem nieźle jeszcze
Choć nasze jazdy się tu stają niebezpieczne
Wiem, że jesteś

[Refren: Bonson]
Znowu wchodzimy na ring choć już czasem mamy dość
Wybacz, że musisz czasem walczyć z moim demonem
To nie jest piękny romans, raczej krwawy sport
A słabi zawinęliby się w drugą stronę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?