0
Muza - Fejz
0 0

Muza Fejz

Muza - Fejz
[Zwrotka 1]
Twoje wnętrze jest miększe niż skóra w Rolls-Royce'ie
Więc nie dziw się mała, że cię wole od Porsche
Gdybym miał tą forsę, wydałbym na nią forsę
Nie wiem co gorsze jej skóra czy Chanel
Odbicie moich wrogów w lustrze ludzik Michelin
Nawijam o muzyce żeby odwieźć trochę od niej
Z miłości ku niej chylę czoła, potrzebna jak tlen mi jest
Jak ta dziewczyna
Gdy pisze o niej wersy to naprawdę mnie porywa
Tak bywa
Godziny przy niej mijają jak chwila
A dłuższa chwila bez niej tak drastycznie mnie dobija
To mnie zabija
Poważnie suko mnie zabijasz
Dlaczego kiedy pisze o niej w głowie mam jebany wiraż
Dlaczego moja muza daje siłę bym nawijał
Dlaczego gdy wyjdę na prostą, napotykam wiraż

[Refren]
Wiesz co ja cenię w artystach?
Ich muzyka nigdy nie jest oczywista
Wiesz co dla mnie jest jak blizna
Że sprzedajesz ją jakby to była dziwka
Mam na nią patent
Nie zamkniesz w ramie jej
Skromna i prawdziwa raczej
Kumacie? Wy tego kurwa nigdy nie skumacie
Jedyne co potrafisz to od niej ciągle coś brać, ej
Wiesz co ja cenię w artystach?
Ich muzyka nigdy nie jest oczywista
Wiesz co dla mnie jest jak blizna
Że sprzedajesz ją jakby to była dziwka
Mam na nią patent
Nie zamkniesz w ramie jej
Skromna i prawdziwa raczej
Kumacie? Wy tego kurwa nigdy nie skumacie
Jedyne co potrafisz to od niej ciągle coś brać, ej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?