[Refren: Sitek]
W oczy ci mówią że wszystko jest si
Ledwo odwrócisz się, wieszają psy
Nie chce mieć nic wspólnego z tym
Im więcej robisz tym więcej jest ich
Im więcej robisz tym więcej jest ich
Im więcej robisz tym więcej jest ich
Z czasem wychodzi że chodzi o kwit
Z czasem wychodzi że chodzi o kwit
[Zwrotka 1: Sitek]
Wiem, że mają mnie w opiece te anioły nawet jeśli wyjdę goły z tego
Te osiedla nie pomogą ci się wybić, same nawet nie chcą patrzeć w niebo
Kombinujesz za plecami bliskich ale wszyscy wiedzą jak jest
Łżesz jak pies, karma wraca, widzisz, wszyscy wiedzą jak jest
Co mi dali oni, co im dałem ja
W jakiej roli mnie widzieli żebym grał
Jak jesteś lojalny to jedyne czego doświadczysz tu dzisiaj to rozpacz
Jak bierzesz na siebie ten wyrok to wiedz że tu w zamian nic możesz nie dostać
I pogoń tą dupę, jak suka ma tupet wypisywać z kumplem po nocach
Nie ma przyjaźni tam gdzie kalkulacje, nawet nie muszą już patrzeć na palce
Sumienia martwe, zdumienia - brak jest, zmienia się nagle, wszystko na marne
Wiem, wiem czego chcą moje bloki, trochę luzu po tej konopii
Żyją szybko jak wrrrum wrrum
Rozjebałeś się - koniec drogi
W oczy ci mówią że wszystko jest si
Ledwo odwrócisz się, wieszają psy
Nie chce mieć nic wspólnego z tym
Im więcej robisz tym więcej jest ich
Im więcej robisz tym więcej jest ich
Im więcej robisz tym więcej jest ich
Z czasem wychodzi że chodzi o kwit
Z czasem wychodzi że chodzi o kwit
[Zwrotka 1: Sitek]
Wiem, że mają mnie w opiece te anioły nawet jeśli wyjdę goły z tego
Te osiedla nie pomogą ci się wybić, same nawet nie chcą patrzeć w niebo
Kombinujesz za plecami bliskich ale wszyscy wiedzą jak jest
Łżesz jak pies, karma wraca, widzisz, wszyscy wiedzą jak jest
Co mi dali oni, co im dałem ja
W jakiej roli mnie widzieli żebym grał
Jak jesteś lojalny to jedyne czego doświadczysz tu dzisiaj to rozpacz
Jak bierzesz na siebie ten wyrok to wiedz że tu w zamian nic możesz nie dostać
I pogoń tą dupę, jak suka ma tupet wypisywać z kumplem po nocach
Nie ma przyjaźni tam gdzie kalkulacje, nawet nie muszą już patrzeć na palce
Sumienia martwe, zdumienia - brak jest, zmienia się nagle, wszystko na marne
Wiem, wiem czego chcą moje bloki, trochę luzu po tej konopii
Żyją szybko jak wrrrum wrrum
Rozjebałeś się - koniec drogi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.