[Intro]
Hubert Socha, katolicki głos w internecie
[Zwrotka 1: hubithekid]
Cały czas czuję chłód, to nie na niby
Nie chcę łez, nie chcę czuć więc robię beaty
Oni znów mnie chcą, a ja wciąż idę sam
Nie chcę planu lekcji no bo mam swój własny plan
Nie ufam emocjom
Jestem swoim własnym wrogiem
Może to się zmieni, kiedy z tego coś zarobię
Mam szesnaście lat, a chciałbym zmienić świat
Mam szesnaście lat i widziałem siebie w grobie
Ostatnio czułem się jak cień
Jest lepiej, bo wiem, że wciąż kochasz mnie
Dużo ran, ale mam więcej ambicji
Zabiję demony, mam znów zapas amunicji
[Zwrotka 2: młody yerba]
Za-za-za-zapamiętaj moje imię
Tylko to się liczy wyjebane mam we wszystkich
Zginę niczym obcy lord, kiedy idę sam
Przypomina mi się rodzina i to że ją kocham
Za-za-za-zapomniałem co to życie
Robić więcej kasy, żeby nigdy znowu nie być w tyle
Po to nakurwiam, żeby wyjść od dna
Po to robić tak, żeby podbić świat (żeby podbić świat, ej)
Hubert Socha, katolicki głos w internecie
[Zwrotka 1: hubithekid]
Cały czas czuję chłód, to nie na niby
Nie chcę łez, nie chcę czuć więc robię beaty
Oni znów mnie chcą, a ja wciąż idę sam
Nie chcę planu lekcji no bo mam swój własny plan
Nie ufam emocjom
Jestem swoim własnym wrogiem
Może to się zmieni, kiedy z tego coś zarobię
Mam szesnaście lat, a chciałbym zmienić świat
Mam szesnaście lat i widziałem siebie w grobie
Ostatnio czułem się jak cień
Jest lepiej, bo wiem, że wciąż kochasz mnie
Dużo ran, ale mam więcej ambicji
Zabiję demony, mam znów zapas amunicji
[Zwrotka 2: młody yerba]
Za-za-za-zapamiętaj moje imię
Tylko to się liczy wyjebane mam we wszystkich
Zginę niczym obcy lord, kiedy idę sam
Przypomina mi się rodzina i to że ją kocham
Za-za-za-zapomniałem co to życie
Robić więcej kasy, żeby nigdy znowu nie być w tyle
Po to nakurwiam, żeby wyjść od dna
Po to robić tak, żeby podbić świat (żeby podbić świat, ej)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.