0
ToVar - Vix.N
0 0

ToVar Vix.N

ToVar - Vix.N
[Hook x2]
Życie to nie towar
Chodź są ludzie którzy chcą Cie kupić, to nie towar
Jesteś warty więcej, i nie musisz się chować
Ani być w TV by być kimś, prowadź, Boże prowadź

[Verse 1: Vixen]
Nie oglądam wiadomości, to nie jest życie dla nas
Moje życie to me zwrotki a nie wszechobecny dramat
A widzę wciąż jak ziomki te zmieniają jak dama
Zdania stając się jak pionki, wierzą w to co im dałaś
Spójrz człowiekowi w oczy i poczuj co mówi dusza
Patrze w kineskopy chodź nic mnie tam już nie rusza
Przestałem szukać na zewnątrz złego wirusa
Znalazłem wejście do wewnątrz i dzisiaj jestem tutaj
Zabiłaś we mnie wrażliwość, płaciłem za to cenę
Pokazałaś mi wszystko czego robić nie powinienem
Miałem się bać tego, ciało i tak zgnije
Wznoszę się nad ego, wbijam jej kła w szyje
Spijam jej krew nagle, jak wampir mam sile
Cofam się bardziej miedzy planetarnym mam bilet
Łapę wiatr w żagle, jestem górą jak abstynent
Staje się tu dinozaurem, pterodaktylem
Latam po kanałach, mentalnym tunelem czuje to
Zaczynam swój świat naprawiać, nadzieje mam ze zbuduje go
Nie patrze w szklany kineskop ale ten pod powiekami ziom
Bo to jedyne co, może nas z cudzych wybawić rąk
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?