[Refren: Białas]
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać, widać
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać
Kończy się bida, już mnie nie widać, widać
Kończy się bida, już mnie nie widać, widać
[Zwrotka 1: Białas]
A mogliśmy razem spędzić całe lato mała
Ale ty nie chciałaś, bo mi brakowało siana
Teraz to odzyskać tego nawet się nie staraj
Bo ja nie chcę cię już więcej widzieć
Wiem, że bardzo ciężko mi zaufać
No bo robię to co niemożliwe
Ja jestem za wysoko już nie jestem taki jak ty
Wychodzę na ulicę, jak chcę pooglądać fakty
Prowadzę swoje życie jak jebany Aston Martin
A kiedyś prowadziłem, jak jebane narko-taxi
Ale to tylko przeszłość
W końcu nie muszę się wysilać, żeby się uśmiechnąć
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać, widać
Kończy się bida, bida, bida
Już na ghettcie mnie nie widać, widać
Kończy się bida, już mnie nie widać, widać
Kończy się bida, już mnie nie widać, widać
[Zwrotka 1: Białas]
A mogliśmy razem spędzić całe lato mała
Ale ty nie chciałaś, bo mi brakowało siana
Teraz to odzyskać tego nawet się nie staraj
Bo ja nie chcę cię już więcej widzieć
Wiem, że bardzo ciężko mi zaufać
No bo robię to co niemożliwe
Ja jestem za wysoko już nie jestem taki jak ty
Wychodzę na ulicę, jak chcę pooglądać fakty
Prowadzę swoje życie jak jebany Aston Martin
A kiedyś prowadziłem, jak jebane narko-taxi
Ale to tylko przeszłość
W końcu nie muszę się wysilać, żeby się uśmiechnąć
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.