[Zwrotka 1: Kubiszew]
Kiedy słyszysz o podwórku to ja pisze
Nic innego to podwórko to bloki to Kubiszew
Mam to przed oczami a wspomnienia są przytomne
Gdy mówię o korzeniach wiem co robię nie zapomnę
Pokój 2 na 2 i mikrofon konsiroski
9 osób go lutuje by nagrywać Hip hop (Polski)
Oddaję szacunek dziś on wraca do mnie
Każdy ma swój old-school ja swojego nie zapomnę
Pamiętam konspiracje nasze studio pozdrowienia
Moje małe miasto to moja wielka scena
(choć) moje poczynania wtedy były skromne
Tylko ja mikrofon raz dwa nie zapomnę
Gdy wsiadłem w ten pociąg byłem zbuntowanym szczylem
Dziś nadal mówię Hip Hop gry pytają mnie o bilet
Te czasy mnie stworzyły no i tyle o mnie
Dzięki temu jestem tutaj więc nigdy nie zapomnę
[Refren: Kroolik Underwood]
Pamiętam ten czas zapach tamtych dni smak tak bardzo brak mi w tej chwili
Pamiętam tе dni nie wymażesz mi na pewno ich ani mi się śni
Pamiętam tеn czas zapach tamtych dni smak tak bardzo brak mi w tej chwili
Pamiętam te dni nie wymażesz mi na pewno ich ani mi się śni
[Zwrotka 2: Śliwa]
Nigdy bym się nie spodziewał że obale Hennessy z Jeru
Wiem że na moim miejscu chciało by być wielu
To nie zapomniane chwile uwierz mi koleżko
Krotki czas później jaram blanta ze Stickim I Fredro
To te momenty których nie da się zapomnieć
Ten trak jest hołdem dla wszystkich najpiękniejszych wspomnień
Przybijmy ziomuś zdrowie dziś Ci opowiem
Co utkwiło mi w pamięci Co jest wyjątkowe
Rok 98' jeszcze latałem za piłką
Moim głównym priorytetem nie Hip Hop a boisko
Byłem blisko kariery lecz kontuzje i gorzoła
Skończyły ją szybko wtedy zacząłem rapować
Sport nie był już przyszłością a przyjemnością
Wówczas rozdawałem tracki na ulicach moim ziomkom
Rap ciągną mocno przez to szkoły miałem w dupie
Znacznie wolałem studio i podwórko niż naukę
Związałem się z dziewczyną długo nie przetrwał ten związek
Choć był kurwa burzliwy wspominam go dobrze
Do wybitnych wspomnień też zaliczam pierwszy koncert
Pozdrówki dla Tomaja wkrótce znów zagram tam z ziomkiem
2-0-1-0 pojawia się Przemo
I wiem że przyszły rok mogę nazwać moją erą
Na przekór tym frajerom co rzucają mi kłody nogi
Będę w tym trwał jeszcze pokaże rogi
Kiedy słyszysz o podwórku to ja pisze
Nic innego to podwórko to bloki to Kubiszew
Mam to przed oczami a wspomnienia są przytomne
Gdy mówię o korzeniach wiem co robię nie zapomnę
Pokój 2 na 2 i mikrofon konsiroski
9 osób go lutuje by nagrywać Hip hop (Polski)
Oddaję szacunek dziś on wraca do mnie
Każdy ma swój old-school ja swojego nie zapomnę
Pamiętam konspiracje nasze studio pozdrowienia
Moje małe miasto to moja wielka scena
(choć) moje poczynania wtedy były skromne
Tylko ja mikrofon raz dwa nie zapomnę
Gdy wsiadłem w ten pociąg byłem zbuntowanym szczylem
Dziś nadal mówię Hip Hop gry pytają mnie o bilet
Te czasy mnie stworzyły no i tyle o mnie
Dzięki temu jestem tutaj więc nigdy nie zapomnę
[Refren: Kroolik Underwood]
Pamiętam ten czas zapach tamtych dni smak tak bardzo brak mi w tej chwili
Pamiętam tе dni nie wymażesz mi na pewno ich ani mi się śni
Pamiętam tеn czas zapach tamtych dni smak tak bardzo brak mi w tej chwili
Pamiętam te dni nie wymażesz mi na pewno ich ani mi się śni
[Zwrotka 2: Śliwa]
Nigdy bym się nie spodziewał że obale Hennessy z Jeru
Wiem że na moim miejscu chciało by być wielu
To nie zapomniane chwile uwierz mi koleżko
Krotki czas później jaram blanta ze Stickim I Fredro
To te momenty których nie da się zapomnieć
Ten trak jest hołdem dla wszystkich najpiękniejszych wspomnień
Przybijmy ziomuś zdrowie dziś Ci opowiem
Co utkwiło mi w pamięci Co jest wyjątkowe
Rok 98' jeszcze latałem za piłką
Moim głównym priorytetem nie Hip Hop a boisko
Byłem blisko kariery lecz kontuzje i gorzoła
Skończyły ją szybko wtedy zacząłem rapować
Sport nie był już przyszłością a przyjemnością
Wówczas rozdawałem tracki na ulicach moim ziomkom
Rap ciągną mocno przez to szkoły miałem w dupie
Znacznie wolałem studio i podwórko niż naukę
Związałem się z dziewczyną długo nie przetrwał ten związek
Choć był kurwa burzliwy wspominam go dobrze
Do wybitnych wspomnień też zaliczam pierwszy koncert
Pozdrówki dla Tomaja wkrótce znów zagram tam z ziomkiem
2-0-1-0 pojawia się Przemo
I wiem że przyszły rok mogę nazwać moją erą
Na przekór tym frajerom co rzucają mi kłody nogi
Będę w tym trwał jeszcze pokaże rogi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.