[Refren]
Mój anioł stróż mówi coś do mnie, jak peta go zgaszam
Typy nawinę są jeśli te typy myślą że, kiedyś wykończą Łukasza
Siedzę od rana znów kładę wokale na basach, zmiana podejścia cały tydzień praca
Jestem zbyt dumny żeby jej wybaczyć, to moja historia zrozum że nie nasza
Dziś chcą poznać Vkie bo wiedzą że będę legendą, nie dam ci nigdy niczego na pewno
Pasy i wóda to moja codzienność, ciężko dogadać mi jest nawet ze mną
Pamiętam czasy kiedy było ciemno, to co przed nami jest lepsze będą
Popatrz na ośke tam wszystko im jedno, idę na ośke chodnik to mój dancefloor
[Zwrotka 1]
Za dużo myśli nie umiem ich zabić, może dlatego rzuciłem cannabis
Może dlatego znów chodzę ściaprany, czuję w powietrzu że nadchodzą zmiany
Powiedz dlaczego coś mówisz o stylu, co ty dajesz teraz już dawno za nami
Polska mi może najwyżej oblodzić, twoi idole moimi synami są
Jak ona trzęsie tą dupą, pracuje ciężko na kupon, robimy sho-o-o-ow, boli ją to że nie mówię jej love
A ty robisz muzę żeby robić hoes, ty robisz muzę żeby robić sukę
Zmieniłem plany jak powiedzieć dość, kiedy siedziałem z braciakiem na furze
[Refren]
Mój anioł stróż mówi coś do mnie, jak peta go zgaszam
Typy nawinę są jeśli te typy myślą że, kiedyś wykończą Łukasza
Siedzę od rana znów kładę wokale na basach, zmiana podejścia cały tydzień praca
Jestem zbyt dumny żeby jej wybaczyć, to moja historia zrozum że nie nasza
Dziś chcą poznać Vkie bo wiedzą że będę legendą, nie dam ci nigdy niczego na pewno
Pasy i wóda to moja codzienność, ciężko dogadać mi jest nawet ze mną
Pamiętam czasy kiedy było ciemno, to co przed nami jest lepsze będą
Popatrz na ośke tam wszystko im jedno, idę na ośke chodnik to mój dancefloor
Mój anioł stróż mówi coś do mnie, jak peta go zgaszam
Typy nawinę są jeśli te typy myślą że, kiedyś wykończą Łukasza
Siedzę od rana znów kładę wokale na basach, zmiana podejścia cały tydzień praca
Jestem zbyt dumny żeby jej wybaczyć, to moja historia zrozum że nie nasza
Dziś chcą poznać Vkie bo wiedzą że będę legendą, nie dam ci nigdy niczego na pewno
Pasy i wóda to moja codzienność, ciężko dogadać mi jest nawet ze mną
Pamiętam czasy kiedy było ciemno, to co przed nami jest lepsze będą
Popatrz na ośke tam wszystko im jedno, idę na ośke chodnik to mój dancefloor
[Zwrotka 1]
Za dużo myśli nie umiem ich zabić, może dlatego rzuciłem cannabis
Może dlatego znów chodzę ściaprany, czuję w powietrzu że nadchodzą zmiany
Powiedz dlaczego coś mówisz o stylu, co ty dajesz teraz już dawno za nami
Polska mi może najwyżej oblodzić, twoi idole moimi synami są
Jak ona trzęsie tą dupą, pracuje ciężko na kupon, robimy sho-o-o-ow, boli ją to że nie mówię jej love
A ty robisz muzę żeby robić hoes, ty robisz muzę żeby robić sukę
Zmieniłem plany jak powiedzieć dość, kiedy siedziałem z braciakiem na furze
[Refren]
Mój anioł stróż mówi coś do mnie, jak peta go zgaszam
Typy nawinę są jeśli te typy myślą że, kiedyś wykończą Łukasza
Siedzę od rana znów kładę wokale na basach, zmiana podejścia cały tydzień praca
Jestem zbyt dumny żeby jej wybaczyć, to moja historia zrozum że nie nasza
Dziś chcą poznać Vkie bo wiedzą że będę legendą, nie dam ci nigdy niczego na pewno
Pasy i wóda to moja codzienność, ciężko dogadać mi jest nawet ze mną
Pamiętam czasy kiedy było ciemno, to co przed nami jest lepsze będą
Popatrz na ośke tam wszystko im jedno, idę na ośke chodnik to mój dancefloor
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.