0
Zero emocji - Sentino
0 0

Zero emocji Sentino

Zero emocji - Sentino
[Zwrotka 1]
Czarny benz, jak pantera na asfalcie
Jadą koty, kamerą nas nagrajcie
Dziki wschód, choya, click, click, boom
Dupcie żują, jak z buzią pełną Wrigley's gum
Człowieku przyklej sobie L na czoło
Siedzisz w domu ze swoją zamuloną żoną, która uwielbia zioło
Uwielbia kolor zielony, jak zapach kasiory
I od dwóch tygodni chodzi z nosem zakatarzonym
A ja? Nie mam czasu na farmazony
Na wasze dziwne drag maratony, jak Maradony
Ty wyciągnąłeś swoją z nocnego
Ja biorę czarne i białe, jak Bentleye Wojciechowskiego
Co to jest tysiąc złotych?
Po co chce ci się prosić, że ktoś ci, pensję mu podnieś
Ziom, życie okropne, jak ciuchy z Cropp Towna
Gdy zaczynam, w raperzynach budzi się trauma

[Refren]
Mówiłem trzy lata temu, że dojdę do szczytu (No homo)
I zacznę z nimi wojnę jak Rychu (Oh-oh-oh)
To teraz będę otwierał japę
Rozbierał laskę; twój boss nie ma kasy
Już trzy lata temu wiedziałeś, że idę (Oh-oh-oh)
I wtedy już nie chciałeś mnie widzieć (No-no-no)
Nie liczę tu na pomoc niczyją (Nie)
Zero emocji, jak z botoksem w ryju
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?