[Zwrotka 1: Sentino]
Nie masz hajsu dla mnie, to się pierdol
Ja dwusetki spalam jak tłuszcz
Moje AMG ma ciemne szyby
Żeby była jasność, chcę flus
Pod paskiem ten glock, glock, glock, glock
Dla ciebie to szok, szok, szok, szok
Cały świat to mój plac zabaw
Dla nich tylko blok, blok, blok, blok
[Zwrotka 2: Quebonafide]
Nie chcę o sukach nic słyszeć
Jestem na jej punkcie serio pojebany
Bawmy się jak dzieci
Znowu moje plecy podrapane jak kamienice Hawany
Ciągle głodny wrażeń
Możemy zajadać się nimi razem
Spytała mnie co następne mam w planie
Już nic poza wymyślaniem nowych marzeń
Ej, mogę już tylko cię kochać
Nic nie robić, tylko kochać cię
W każdym kraju świata niepotrzebna mapa
I tak wszędzie czuję się jak locales
Czarna mokka, jazz, siłownia to seks
Twoje cudne ciało leczy mi kompleks
Chciałbym być brzydki i biedny przez dobę
A potem poderwać cię znowu i cześć
Nie masz hajsu dla mnie, to się pierdol
Ja dwusetki spalam jak tłuszcz
Moje AMG ma ciemne szyby
Żeby była jasność, chcę flus
Pod paskiem ten glock, glock, glock, glock
Dla ciebie to szok, szok, szok, szok
Cały świat to mój plac zabaw
Dla nich tylko blok, blok, blok, blok
[Zwrotka 2: Quebonafide]
Nie chcę o sukach nic słyszeć
Jestem na jej punkcie serio pojebany
Bawmy się jak dzieci
Znowu moje plecy podrapane jak kamienice Hawany
Ciągle głodny wrażeń
Możemy zajadać się nimi razem
Spytała mnie co następne mam w planie
Już nic poza wymyślaniem nowych marzeń
Ej, mogę już tylko cię kochać
Nic nie robić, tylko kochać cię
W każdym kraju świata niepotrzebna mapa
I tak wszędzie czuję się jak locales
Czarna mokka, jazz, siłownia to seks
Twoje cudne ciało leczy mi kompleks
Chciałbym być brzydki i biedny przez dobę
A potem poderwać cię znowu i cześć
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.