[Refren]
Gdy znika dzień
Znowu pojawia się
Piękna ubrana w grzech
Ale dziś nie
Mam rodzinę, kobietę
Nie mogę się dać zwieźć
Gdy znika dzień
Znowu pojawia się
Piękna ubrana w grzech
Ale dziś nie
Mam rodzinę, kobietę
Nie mogę ich zawieść
[Zwrotka 1]
Cały ten czas był błędem
Ile to lat już nie wiem
Nie mogę żyć bez ciebie
Ale to zabija mnie
Z tego już nic nie będzie
Obiecywałaś wiele
Liczyłem na coś więcej
Ale to był tylko sen
Niewielu ludzi nas widziało
Ukrywam cię przed mamą
I co było się nie działo
Ty jesteś moją damą
Mieliśmy robić siano
Od wieczora po rano
Ale się okazało, okazało się
Okazało się, że dałem ci całe swe serce
I na całe życie ubrudziłem ręce
Ale tobie to nie wystarcza
I ciągle chcesz więcej
Jak mnie już tutaj nie będzie
To będzie następny w kolejce
Gdy znika dzień
Znowu pojawia się
Piękna ubrana w grzech
Ale dziś nie
Mam rodzinę, kobietę
Nie mogę się dać zwieźć
Gdy znika dzień
Znowu pojawia się
Piękna ubrana w grzech
Ale dziś nie
Mam rodzinę, kobietę
Nie mogę ich zawieść
[Zwrotka 1]
Cały ten czas był błędem
Ile to lat już nie wiem
Nie mogę żyć bez ciebie
Ale to zabija mnie
Z tego już nic nie będzie
Obiecywałaś wiele
Liczyłem na coś więcej
Ale to był tylko sen
Niewielu ludzi nas widziało
Ukrywam cię przed mamą
I co było się nie działo
Ty jesteś moją damą
Mieliśmy robić siano
Od wieczora po rano
Ale się okazało, okazało się
Okazało się, że dałem ci całe swe serce
I na całe życie ubrudziłem ręce
Ale tobie to nie wystarcza
I ciągle chcesz więcej
Jak mnie już tutaj nie będzie
To będzie następny w kolejce
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.