0
Niepewne jutro - Joda (Ft. ​Gibbs)
0 0

Niepewne jutro Joda (Ft. ​Gibbs)

Niepewne jutro - Joda (Ft. ​Gibbs)
[Intro: Joda]
Joda, Gibbs, niepewne jutro
Znam to nie od wczoraj
Nieważne ile już za tobą, musisz iść dalej
Do góry łeb mordo

[Zwrotka 1: Joda]
Taty nie ma, no bo ciągle goni papier
Matula nawet nie czekała już z obiadem, my tylko swoja wkręta
Nie wiem czy to pamiętasz jak zjaraliśmy lola pod komisariatem
Kolęda na cało, a dom nawiedzali komornicy i kurator
Teraz modne pato, a wtedy to był wstyd
Powiedz mi jak udało się ogarnąć ten syf
Te podwórka pozmieniały się niewiele
Tu dycha w kredo to pomysł na karierę
Jedni ambitne cele pozmieniali na cele
Innym od tej zwykłej roboty poryło cerę
Losu karuzеle coś jak wyłudzenie VAT-u
Anomaliе pogodowe, dzieci palą tajfun
Biegły wiosny, dosłownie i w przenośni
Pisałem zwrotki na przystanku

[Pre-refren: Gibbs]
Spokojny wzrok na niepewne jutro, a z nieba nie spadało nam nic
Czarna godzina okazała się sekundą
Bo każdy wiedział dokąd ma iść
I nie ważne czy schron daje zimne podwórko
Czy prywatne osiedle i Bourbon
Ważny jest sens, zjada cię stres
Nie zapomnij z kim tu dotarłeś i skąd
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?