[Refren: bango balenci, stickxr]
Będę miał luz as long as the money up
Ona pyta czemu siedzę sam
Myślę co mogę im więcej dać
Ten jazz od środka mnie zabija
Zrobię ten hajs, okej, mam plan
Wszędzie moje kopie, ale to nie ja
Wszystko, co zielone, to ja zwijam
Wszystko, co zielone, to zawijam
Ona nie wie, że od dna ja byłem o krok
Ciągle biegnę, ale już nie wiem, gdzie jest mój dom
Palę gas, okay, okay, okay, alright
Ale tak zwiedzam świat, [?] kiedy ma vibe (yeah)
[Zwrotka 1: bango balenci, stickxr]
Próbują wejść mi do głowy, a mogli zapytać mnie, co tam, co robisz
Ze mną tylko moje ziomy, my wszyscy jesteśmy upadłe anioły
To moje ziomy, znam ich od lat
Palę gibony, lubię być high
Dziwki nie żony, ja nie chcę ich brać
Kocham moje życie i go nienawidzę
Czasem sobie myślę, żeby odejść na chwilę
W mojej głowie tyle planów, ale nic na siłę
Daj mi rok, będę tam gdzie wyznaczyłem
Nowy sort, palę go cały rok [?]
Nowy sort, palę go cały rok [?]
Będę miał luz as long as the money up
Ona pyta czemu siedzę sam
Myślę co mogę im więcej dać
Ten jazz od środka mnie zabija
Zrobię ten hajs, okej, mam plan
Wszędzie moje kopie, ale to nie ja
Wszystko, co zielone, to ja zwijam
Wszystko, co zielone, to zawijam
Ona nie wie, że od dna ja byłem o krok
Ciągle biegnę, ale już nie wiem, gdzie jest mój dom
Palę gas, okay, okay, okay, alright
Ale tak zwiedzam świat, [?] kiedy ma vibe (yeah)
[Zwrotka 1: bango balenci, stickxr]
Próbują wejść mi do głowy, a mogli zapytać mnie, co tam, co robisz
Ze mną tylko moje ziomy, my wszyscy jesteśmy upadłe anioły
To moje ziomy, znam ich od lat
Palę gibony, lubię być high
Dziwki nie żony, ja nie chcę ich brać
Kocham moje życie i go nienawidzę
Czasem sobie myślę, żeby odejść na chwilę
W mojej głowie tyle planów, ale nic na siłę
Daj mi rok, będę tam gdzie wyznaczyłem
Nowy sort, palę go cały rok [?]
Nowy sort, palę go cały rok [?]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.