0
Nie zhańbię - Bonus RPK (Ft. Plus (POL))
0 0
Nie zhańbię - Bonus RPK (Ft. Plus (POL))
[Zwrotka 1: Bonus RPK]
Ja nigdy nie zhańbię swojego imienia i zawsze doceniam co ktoś robi dla mnie
Pochodzę  z podziemia, gdzie podjąłem walkę już jako małolat, bijąc się o prawdę
Idąc  po sukces czułem pogardę, musiałem zawiść strawić
Przyjąć na gardę, się przeciwstawić tej kurwie, jaka nienawiść jest
Uwierz, nie było łatwo, hardcore to w sumie codzienność
Podchodzę  czujnie do życia, choć nieraz ziom cierpię tu na bezsenność
Nie  wszystko mi jedno, przetrwać to sedno
Idąc po sukces poczułem niepewność
Ciągle  kurestwo podrzuca kłody, nie strasznie mi schody pod górę w ogóle
Bo jestem oswojony z bólem, mimo że ciężko, kroczę zwycięsko
Męsko znaczy z honorem, nigdy nie zhańbię go ziomek
Bo dla mnie to on jest przykładem i wzorem
Własnym  wyborem, oręż mej duszy to myśli na bitach
Mimo iż jestem przegranych bitwach
To wierzę, że uda się wygrać tę wojnę
I wróci do mnie wszystko co dobre
Swoje
Swoje działania dedykuje bliskim
Zapewnić byt im jest nie lada sztuką
Wiesz co wyróżnia charakter mężczyzny, być sobą i swoich nie robić w bambuko
Wtedy, gdy krucho, poznasz przyjaciół
Żeby zasłużyć na szacun, trzeba przysłużyć się bratu
Kiedy ma problem naprawdę, naprawdę

[Refren: Plus]
Ja wiem co jest cięte jak skalpel, czując ich spojrzenia na mnie
Zakładam kaptur na banie, bo mają mnie ciągle na oku jak stalker
Chcieli uśpić moją czujność, wciskając kolejną bajkę
Chcieli uśpić moją czujność, to przerysowane jak jebany Marvel
Ja wiem co jest cięte jak skalpel, czując ich spojrzenia na mnie
Czekają na moje potknięcie, ale imienia tej ekipy nie zhańbię
Chcieli uśpić moją czujność, wciskając kolejną bajkę
Chcieli uśpić moją czujność, to przerysowane jak jebany Marvel
Mają mnie na oku jak stalker
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?