[Intro]
Kubi-bi-bi

[Zwrotka 1: Szpaku]
W głowie noszę ciągle słowa brata: "mamy siebie, co nas może złamać?"
Ty z wężami jadłeś znów kolację, homie, więc pogadać z Tobą nawet nie wypada
Nienawidzę ciągle jebanego świata, czemu chcieli gadać, gdy nam wbiło milion?
Trochę przykro, kiedy pytasz: "dobrze wszystko?", a mi życie ciągle myli przyjaźń z dziwką
I wolę być sam z garstką mi oddanych ludzi
Tu musisz jebać jednych, jeśli żyjesz dla tych drugich
Twój wróg to mój wróg
Jak Cię skrzywdzą, będę musiał zadać

[Pre-refren: Szpaku & Vae Vistic]
Ból w nas, drip, hajs, street life z chłopakami
Mój brat, nóż, gaz, fur wrzask z chłopakami
Ból w nas, drip, hajs, street life z chłopakami
Mój brat, nóż, gaz, fur wrzask z chłopakami

[Refren: Vae Vistic]
Kiedy odejdę i będzie już po mnie
Niech moim chłopakom kurwy zatańczą na stole
Bo żyłem grubo, że ja Cię pierdolę
I niech to zagrają dla mnie jak Hejnał w Krakowie
Kiedy odejdę i będzie już po mnie
Niеch moim chłopakom kurwy zatańczą na stole
Bo żyłem grubo, że ja Cię piеrdolę
I niech to zagrają dla mnie jak Hejnał w Krakowie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?