[Refren: V3R]
Ja już nie patrzę do portfela
Bo i tak wiem, że bida
Bo [?] niczego to nie da
Banknotów nie przybywa mi
Kiedy się wszystko zmienia
Wtedy sam odkrywasz styl
[?] stłumić się nie da
I am a VIP
Ja już nie patrzę do portfela
Bo i tak wiem, że bida
Bo [?] niczego to nie da
Banknotów nie przybywa mi
Kiedy się wszystko zmienia
Wtedy sam odkrywasz styl
[?] stłumić się nie da
I am a VIP
[Zwrotka 1: ZetHa]
Od zawsze ja mam problem z hajsem
Od zawsze było coś nie tak
I, kurwa, było tak zawsze
Hajs ważniejszy jest od człowieka
Na ośkach kręcą se wały
To pół, mówią, że to cały
Ludzie nigdy nie przestaną kłamać
A ćpuny wciąż będą ćpały
Taki jest świat, który mnie tu otacza
Rzadko wygrywasz, dużo częściej staczasz
Ziomal sobie obraca sianem
Po głowie mu tu chodzi chamer
Po głowie chodzi drogi gajer
Tak, żeby był tu prosty bajer
Nie boję się podejść do lustra
Nawet gdy się nie zgadza kapusta
Głowa jest pełna problemów
Za to lodówka jest pusta
Ty pytasz Boga się czemu
W odpowiedzi masz ciszę
Nawet, kurwa, jak upadniesz nisko
Pamiętaj możesz spaść niżej
Uważaj, uważaj, uważaj
Na ośkach jest niebezpiecznie
I nie tak łatwo jest wyjść
Jak już kurwa mocno się wejdzie
Małolat ma mleko pod nosem
Małolak w kurtałce ma kosę
Dobrze wie, że nic nie musi
Ale wie też, że wiele może
Chłopaki się leją na noże
Gdzie wtedy ty jesteś, Boże?
Myślą, może pomoże
Zazwyczaj to wychodzi gorzej
22 lata na blokach
Z typami co srają na blokach
Dzwonisz do nich po pomoc
Potem im pomaga adwokat
Ja już nie patrzę do portfela
Bo i tak wiem, że bida
Bo [?] niczego to nie da
Banknotów nie przybywa mi
Kiedy się wszystko zmienia
Wtedy sam odkrywasz styl
[?] stłumić się nie da
I am a VIP
Ja już nie patrzę do portfela
Bo i tak wiem, że bida
Bo [?] niczego to nie da
Banknotów nie przybywa mi
Kiedy się wszystko zmienia
Wtedy sam odkrywasz styl
[?] stłumić się nie da
I am a VIP
[Zwrotka 1: ZetHa]
Od zawsze ja mam problem z hajsem
Od zawsze było coś nie tak
I, kurwa, było tak zawsze
Hajs ważniejszy jest od człowieka
Na ośkach kręcą se wały
To pół, mówią, że to cały
Ludzie nigdy nie przestaną kłamać
A ćpuny wciąż będą ćpały
Taki jest świat, który mnie tu otacza
Rzadko wygrywasz, dużo częściej staczasz
Ziomal sobie obraca sianem
Po głowie mu tu chodzi chamer
Po głowie chodzi drogi gajer
Tak, żeby był tu prosty bajer
Nie boję się podejść do lustra
Nawet gdy się nie zgadza kapusta
Głowa jest pełna problemów
Za to lodówka jest pusta
Ty pytasz Boga się czemu
W odpowiedzi masz ciszę
Nawet, kurwa, jak upadniesz nisko
Pamiętaj możesz spaść niżej
Uważaj, uważaj, uważaj
Na ośkach jest niebezpiecznie
I nie tak łatwo jest wyjść
Jak już kurwa mocno się wejdzie
Małolat ma mleko pod nosem
Małolak w kurtałce ma kosę
Dobrze wie, że nic nie musi
Ale wie też, że wiele może
Chłopaki się leją na noże
Gdzie wtedy ty jesteś, Boże?
Myślą, może pomoże
Zazwyczaj to wychodzi gorzej
22 lata na blokach
Z typami co srają na blokach
Dzwonisz do nich po pomoc
Potem im pomaga adwokat
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.