[Intro]
Fatamorgana (fatamorgana)
Fatamorgana (fatamorgana)
Od samego rana już (fatamorgana)
Fatamorgana (fatamorgana)
Fatamorgana (fatamorgana)
Fatamorgana (fatamorgana)
Od samego rana już (fatamorgana)
Fatamorgana (fatamorgana)

[Zwrotka 1: Rafi]
Kiedy wchodzisz po libacji do chaty strzaskany
Rozglądasz się: dookoła cztery ściany
Burdel w pokoju, tapczan cały rozjebany
Ale najważniejsze jest to, że dzień był udany
Wylane resztki browca i rozbita szklanka
A ty masz ruchy jak stara Indianka
Twoją sprawką są debety i manka
Wszystko idzie na zabawę, nie na nowe wdzianka
Laska wkurwiona, matka załamana
A ty balujesz codziennie od wieczora do rana
I nie rób głupich min, bo dobrze ci z tym
Kiedy puszczasz z lufy dym i zanurzasz się w nim
Dobrze wiem o tym, bo tak samo mam jak ty
Gdy nie na jaram się co dzień, chodzę po ulicy zły
Głucha cisza w pokoju cię rozpierdala
A domofon: (Rafi wyjdziesz?) Nie, nie teraz (No to nara)
A stara, jak zwykle, po wejściu do chaty zagląda w moje oczy
Moją matkę już nic nie zaskoczy
Spizgane
Bo zacząłem pizgać już nad ranem
Do samego wieczora w moim świecie
Wy to wiecie
Rafi ma swój świat, życie inaczej od lat
O tym rymuję ja, o tym rymuje Beat Squad
O tym, że jak się obudzę i otworzę oczy z rana
W mojej głowie znów zawita znajoma fatamorgana
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?