[Wejście]
To jest kurwa skandal
Joł, joł, joł
Wuchta kartek
[Zwrotka 1: Paluch]
Gdziekolwiek teraz jesteś ziomek usłysz mój głos
To miasto mogło być skreślone o mały włos
Za mały sos, kurwy chciały zhańbić miasto
Marny ich los, a dziś wjeżdżamy pełną bandą
Z każdego bloku bit leci na ulice
Dla prawdziwego rapu poświęcamy swoje życie
Jeden bit, jeden rap, jedno miasto, jedno studio
Dla mnie cały świat, a dla ciebie dobre gówno
[Zwrotka 2: Shellerini]
I tak jak bomby bombardier zrzucam wers na rewir
Gdzie ciągły trening czyni mistrza więc wiem jak przeżyć
Wiem, że wierzysz, wiem, że ci zależy
Ale to ja jestem jak Orient Express wśród drezyn
To mój reżim, w kiejdach mam zapas wersów
Skradam się jak Tenchu, napalm płonie w sercu
Chcesz to hejtuj jeśli ma tobie ulżyć
A ja mam satysfakcję, że potrafię twój dzień skurwić
[Zwrotka 3: FSDan]
Ej teraz słyszysz oryginalny FSDan dla ciebie
Druga Strefa master plan, czy dociera do ciebie?
Nowy porządek, ja go ustalam, to sie wie
Wchodzę do studia i jadę przed siebie
Nie myślę o gniewie, jestem w siódmym niebie
Każdy jakoś to odczuwa chociaż odrębnie
Nadchodzi rewolucja i to nie brednie
Kiedy biorę za mic morda ci blednie
To jest kurwa skandal
Joł, joł, joł
Wuchta kartek
[Zwrotka 1: Paluch]
Gdziekolwiek teraz jesteś ziomek usłysz mój głos
To miasto mogło być skreślone o mały włos
Za mały sos, kurwy chciały zhańbić miasto
Marny ich los, a dziś wjeżdżamy pełną bandą
Z każdego bloku bit leci na ulice
Dla prawdziwego rapu poświęcamy swoje życie
Jeden bit, jeden rap, jedno miasto, jedno studio
Dla mnie cały świat, a dla ciebie dobre gówno
[Zwrotka 2: Shellerini]
I tak jak bomby bombardier zrzucam wers na rewir
Gdzie ciągły trening czyni mistrza więc wiem jak przeżyć
Wiem, że wierzysz, wiem, że ci zależy
Ale to ja jestem jak Orient Express wśród drezyn
To mój reżim, w kiejdach mam zapas wersów
Skradam się jak Tenchu, napalm płonie w sercu
Chcesz to hejtuj jeśli ma tobie ulżyć
A ja mam satysfakcję, że potrafię twój dzień skurwić
[Zwrotka 3: FSDan]
Ej teraz słyszysz oryginalny FSDan dla ciebie
Druga Strefa master plan, czy dociera do ciebie?
Nowy porządek, ja go ustalam, to sie wie
Wchodzę do studia i jadę przed siebie
Nie myślę o gniewie, jestem w siódmym niebie
Każdy jakoś to odczuwa chociaż odrębnie
Nadchodzi rewolucja i to nie brednie
Kiedy biorę za mic morda ci blednie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.