0
Wpadłem tu z ziomem - ​donGURALesko
0 0

Wpadłem tu z ziomem ​donGURALesko

Wpadłem tu z ziomem - ​donGURALesko
[Zwrotka 1]
Wjeżdżam na Bali przebrany za Gargamela
Piątkowy wieczór, a po nim krwawa niedziela
Im się udziela ten melanż, kręci się karuzela
Sto lat, kope lat, potem syf i gimela, ej
W oparach ziela udziela się rap kapelan
Wchodzę w tryb relaks, lew i gazela
Razem jak butla z gazem, jebać ich krzywą fazę
Jebać stanu obrazę, sejf jest za obrazem
Wchodzę otwieram, dwa ruchy, weź się nie przeraź
Nogi rozkłada przed Dziadem każda litera
Wszystkie spółgłoski porzucają troski
Strofy same snują wnioski, piszczą samogłoski
Same się palą papieroski zielone
Jak jedzie chłopaczyna nie wąski za mikrofonem

[Pre-refren]
Wpa-wpadłem tu z ziomem co straszy jakby był gnomem
Drzwiami i oknami, z hukami jakbym był gromem
Lecę jakbym był dronem to już było na Trinity
Więc nie rób takiej kniapy jak Hello Kitty
Wjeżdżam do knajpy jak Frank Nitti
Przerywamy meeting, Veni, Vidi, Vici

[Refren]
Wpa-wpadłem tu z ziomem co straszy jakby był gnomem
Drzwiami i oknami, z hukami jakbym był gromem
Wpadłem tu z ziomem co straszy jakby był gnomem
(Dzwiami) drzwiami i oknami
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?