0
Początek drogi - Tabasko
0 0

Początek drogi Tabasko

Początek drogi - Tabasko
[O.S.T.R.]
Jestem z Łodzi więc kradnę, miasto broni jak Bagdad
Krzywdę robi jak bagnet jeśli gonić chcesz standard
Czysty sarkazm zmienia tonację
Między blokami uwięzione marzenia jak w klatce
Na osiedlach lęk należy do cnót
W swojej drodze po chleb nikt tu nie uwierzy w cud
Za starzy na kłamstwa i za młodzi na prawdę
By obiecywać nam że życie osłodzi karmel

[Zorak]
Zerkam na miejsca, za szybe by zapamiętać
Długa droga nie męczy bo cel jest na koncertach
Pęka dwusetka to ten stan co spełnia
Że zbędna jest potrzeba opisu mego bębna

[O.S.T.R.]
Ty wybierasz full kontakt, ja daje ci full kolor
Jeśli liczysz na świeżość jak w reklamie Stimorol
Jestem z Łodzi, oczy w kolorze moro
Jak masz zamiar mi grozić przyda ci się urolog
Lirycznie wysublimowany cham, Tabasko
Pcham ten dar do bram gdzie czas
Wynagrodzi prace, dwa kace
Po tygodniu psychika grozi kacem, głowa boli od afer
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?