[Zwrotka 1]
Patrzysz na świat przez łzy, jesteśmy razem
Ja też nie raz się starałem i mimo starań przegrywałem
Wciąż gonię królika, jak wspominałem zrobię wszystko
By dogonić w końcu swoją prawdę nad ranem
A kiedy przyjdzie także po mnie będę wiedział
Że zostało tu coś po mnie, że też tworzę historię
Długie godziny nieraz w mrok patrzyłem
On patrzył na mnie, rozmawialiśmy niejedną godzinę
Miał antidotum na to, co mnie dręczy
Mówi mi - miłość i wiedza mogą wszystko zwyciężyć
Kochaj choćbyś czuł, że żyjesz między maszynami
Miej nadzieję, ona może pokonać każdą z granic
Gdy zwątpisz siłę znajdź w ufności
W to, że miłosierdzie jest większe od waszych słabości
I wiedz, że wolność ukrywa się w każdej żyle
Lecz nie wolno niszczyć tego, czego sam nie stworzyłeś
Słucham go, staram się, chociaż często upadam
Tracę wiarę, a horyzont bardziej się oddala
Wstaję, znów upadam, tak często bezsilny
Nad ranem sam, wszystkie łzy już dawno wyschły
[Refren]
Wiesz, prześladuje mnie ten sen już od dawna
Widzę cierpienie i nie mogę nic zrobić
Ból, na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa
Mamy uczucia i dlatego życie tak boli
Patrzysz na świat przez łzy, jesteśmy razem
Ja też nie raz się starałem i mimo starań przegrywałem
Wciąż gonię królika, jak wspominałem zrobię wszystko
By dogonić w końcu swoją prawdę nad ranem
A kiedy przyjdzie także po mnie będę wiedział
Że zostało tu coś po mnie, że też tworzę historię
Długie godziny nieraz w mrok patrzyłem
On patrzył na mnie, rozmawialiśmy niejedną godzinę
Miał antidotum na to, co mnie dręczy
Mówi mi - miłość i wiedza mogą wszystko zwyciężyć
Kochaj choćbyś czuł, że żyjesz między maszynami
Miej nadzieję, ona może pokonać każdą z granic
Gdy zwątpisz siłę znajdź w ufności
W to, że miłosierdzie jest większe od waszych słabości
I wiedz, że wolność ukrywa się w każdej żyle
Lecz nie wolno niszczyć tego, czego sam nie stworzyłeś
Słucham go, staram się, chociaż często upadam
Tracę wiarę, a horyzont bardziej się oddala
Wstaję, znów upadam, tak często bezsilny
Nad ranem sam, wszystkie łzy już dawno wyschły
[Refren]
Wiesz, prześladuje mnie ten sen już od dawna
Widzę cierpienie i nie mogę nic zrobić
Ból, na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa
Mamy uczucia i dlatego życie tak boli
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.