0
Znowu nic - Łona i Webber
0 0

Znowu nic Łona i Webber

Znowu nic - Łona i Webber
[Zwrotka 1]
Dzwoni, bo zamyka listę niebawem
I chce żeby to wyszło; pyta mnie o sprawę
Mówię, że daty cisną, ale dam radę
No i ostatnio tu już było blisko nawet
Była walka. Niemały ze mnie ubył pot
Była kartka. Był długopis. Był gruby lot
I trudów splot, żeby spleść to w całość i wleźć na salon
A nie kolejne: cześć, znowu się nie udało
Znów mam piękny nierezlutat
Niepoczętych wersów, niepodjętych współprac. Mea culpa
Wije się kłamstwa niedobra nić
Bo znowu nie ma zwrotki, która w gruncie rzeczy mogła być
Wielkiego tu nie wyczekujmy czynu
Nie ma puenty, nie ma wersów, nie ma podwójnych rymów
Niczego podczas, żadnego teraz
Słowem - nienapisana zwrotka. I ma rodzeństwo, cholera

[Refren]
Zapowiada mi, że będzie trochę przepraw
Ta nienapisanych zwrotek setka
Ten nienapisanych zwrotek tysiąc
Co patrzy na mnie z tą protest ciszą
Trochę cofa i z powrotem napiera
Ten nienapisanych zwrotek ocean
Ta nienapisanych zwrotek nieskończoność
Rośnie, więc ja coraz głośniej wołam o pomoc
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?