0
Knajpa morderców - Kult
0 0

Knajpa morderców Kult

Knajpa morderców - Kult
Nie szukaj drogi, znajdziesz ją w sercu...
Smutna jest knajpa byłych morderców
Niech Cię nie trwożą, gdy do niej wkroczysz
Płonące w mroku morderców oczy

Nieważny groźny grymas na gębie
Mordercy mają serca gołębie
Band, armii, gangów i czarnych sotni
Wczoraj — rycerze, dziś — bezrobotni

Pustką i chłodem wieje po kątach
Stary morderca z baru szkło sprząta
Szafa wygrywa rzewne kawałki
Siedzą mordercy, łamią zapałki

Czasem twarz obca mignie - i znika
Zaraz się dźwignie ktoś od stolika
Wróci nazajutrz z miną nijaką
Bluźnię*** na życie, postawi flakon

Każdy do niego zaraz się tłoczy
W krąg nad szklankami błyskają oczy
I zaraz każdy lepiej się czuje:
Jeszcze morderców ktoś potrzebuje!

Może nareszcie któregoś ranka
Znowu się zacznie wielka kocanka
I dni powrócą godne zazdrości
Gdy płacić będą za przyjemności
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?