[Wejście 1: Filipek - temat "Tarcza strzelnicza"]
To jest tak, ja wam pokażę kto ma przebłyski
Ta pizda jest jak tarcza, bo się prosi o pociski
I to jest tak, mam tutaj farta
Na twojej mordzie będę grał w Darta
I to jest tak, jadę tutaj dalej
Bo kiedy wchodzę to masz przejebane
I przychodzą tutaj takie łaki na free
Już cię pizdo rozjebałem Kapiszi?
I to jest tak, lecę sprawdź
Bo kiedy wchodzę daję rap
A seks, twoja niunia mówi, że robi to Kapi fajnie
Ale Filipek już to robi kapitalnie
Jadę teraz, tarcza? Robię dobry melanż
I to jest tak, dokładnie, ta racja
Mam więcej punchy niż Lewandowski goli w eliminacjach
I to jest tak, z luzem
Ta pizda ma chujowszy bajer niż Leverkusen
[Wejście 2: Kapi - temat "Szara eminencja"]
Nie kumasz klasyki Filip, to cię w klubie zje
Szara eminencja bo napierdalam lepiej niż Duże Pe
I to jest proste, dokładnie, tak to czujesz
Lecę kapitalnie pizdo a ty kapitulujesz
I to jest tak, patrz jak zjadam
A kiedy wchodzę sobie wpadam, mogę wolne tu sprzedawać
Dobra, mogę zajebiste wolne sprzedawać
Tobie liścia sprzedałaby nawet Kanada
I to jest tak [?]
Twoje dupie strzelił gola pewnie nawet Kross
I to jest tak i ty nie wiesz kto to
Miałeś coś tam z tarczą, wpadam, musisz skończyć
Bo cię rozpierdalam tu jak Aleksander Macedoński
I kiedy wchodzę, na patencie
Twoja morda jak Troja, przyjmuje każdego konia w prezencie
To jest tak, ja wam pokażę kto ma przebłyski
Ta pizda jest jak tarcza, bo się prosi o pociski
I to jest tak, mam tutaj farta
Na twojej mordzie będę grał w Darta
I to jest tak, jadę tutaj dalej
Bo kiedy wchodzę to masz przejebane
I przychodzą tutaj takie łaki na free
Już cię pizdo rozjebałem Kapiszi?
I to jest tak, lecę sprawdź
Bo kiedy wchodzę daję rap
A seks, twoja niunia mówi, że robi to Kapi fajnie
Ale Filipek już to robi kapitalnie
Jadę teraz, tarcza? Robię dobry melanż
I to jest tak, dokładnie, ta racja
Mam więcej punchy niż Lewandowski goli w eliminacjach
I to jest tak, z luzem
Ta pizda ma chujowszy bajer niż Leverkusen
[Wejście 2: Kapi - temat "Szara eminencja"]
Nie kumasz klasyki Filip, to cię w klubie zje
Szara eminencja bo napierdalam lepiej niż Duże Pe
I to jest proste, dokładnie, tak to czujesz
Lecę kapitalnie pizdo a ty kapitulujesz
I to jest tak, patrz jak zjadam
A kiedy wchodzę sobie wpadam, mogę wolne tu sprzedawać
Dobra, mogę zajebiste wolne sprzedawać
Tobie liścia sprzedałaby nawet Kanada
I to jest tak [?]
Twoje dupie strzelił gola pewnie nawet Kross
I to jest tak i ty nie wiesz kto to
Miałeś coś tam z tarczą, wpadam, musisz skończyć
Bo cię rozpierdalam tu jak Aleksander Macedoński
I kiedy wchodzę, na patencie
Twoja morda jak Troja, przyjmuje każdego konia w prezencie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.