[Zwrotka 1]
Słucham co mówi ulica, poruszam się w jej granicach
Wciąż łażę po obszarze pełnym niecodziennych zdarzeń
Rejestruję jak w kadrze nikt tych śladów nie zatrze
Wciąż patrzę z oceną się nie wcinam
Tylko nieraz głupia mina gdy przegina gdy się truje
Ludzki chaos egzystuje Peja tego nie hamuje
Peja tylko opisuje przede wszystkim uczestniczy
Czy jest to jakiś wyczyn? Robię to co robię
Mówię co chodzi po głowie znowu cieszą rzeczy nowe
Pośród zgnilizny duchowej wskrzeszam do życia załogę
Na schodach przy szewcu wszyscy gotowi do testu
Dym się kłębi, dym jest tu, pas startowy rzecz bez sensu
Ale pozbawia nas stresu tutaj trafisz bez adresu
Ciemność rozświetla księżyc, ciszę przerywa sieć wrzasków
Nieraz budzi to niepokój jak piskówa Bumy laczków
Szybkie trzaskanie drzwi, masz to też? Masz to ty?
Ciągle niespokojne sny jestem zczopowany tym
Dziwisz się? Tylko głupi się nie boi
Forma Koziro tu stoi do późnej pory boli
Każdy chce się napierdolić, potem nie ma już pokory
Na razie nie jest źle jak na razie do tej pory
Pozdrawiam nocne zmor rynek dobrze obstawiony
Leczy się tam każdy chory tam są niezłe hardcore'y
[Refren]
Nie przegram mego życia, taka dzieli nas różnica
Nic nie wiesz o ulicach inną mentalność masz życia
Słucham co mówi ulica, poruszam się w jej granicach
Wciąż łażę po obszarze pełnym niecodziennych zdarzeń
Rejestruję jak w kadrze nikt tych śladów nie zatrze
Wciąż patrzę z oceną się nie wcinam
Tylko nieraz głupia mina gdy przegina gdy się truje
Ludzki chaos egzystuje Peja tego nie hamuje
Peja tylko opisuje przede wszystkim uczestniczy
Czy jest to jakiś wyczyn? Robię to co robię
Mówię co chodzi po głowie znowu cieszą rzeczy nowe
Pośród zgnilizny duchowej wskrzeszam do życia załogę
Na schodach przy szewcu wszyscy gotowi do testu
Dym się kłębi, dym jest tu, pas startowy rzecz bez sensu
Ale pozbawia nas stresu tutaj trafisz bez adresu
Ciemność rozświetla księżyc, ciszę przerywa sieć wrzasków
Nieraz budzi to niepokój jak piskówa Bumy laczków
Szybkie trzaskanie drzwi, masz to też? Masz to ty?
Ciągle niespokojne sny jestem zczopowany tym
Dziwisz się? Tylko głupi się nie boi
Forma Koziro tu stoi do późnej pory boli
Każdy chce się napierdolić, potem nie ma już pokory
Na razie nie jest źle jak na razie do tej pory
Pozdrawiam nocne zmor rynek dobrze obstawiony
Leczy się tam każdy chory tam są niezłe hardcore'y
[Refren]
Nie przegram mego życia, taka dzieli nas różnica
Nic nie wiesz o ulicach inną mentalność masz życia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.