[Zwrotka 1]
Jaka ekspertyza, wyczuwam zakłamanie to odbijam
Nie dbam o PR, olewam typa, obelga spływa
Bo zalewa deszcz pytań
A te usta spękane chcą oddychać
Ktoś tam powie, że tak bywa
Nostalgiczna chwila
To nad wyraz, bo wiedziałem jak się tracą życia
Trudno to opisać, palę szluga
Albo kurwa tu zwariuję, albo zabije arytmia
Każdy kawałek to tysiąc procent siebie
Będzie inaczej to znaczy, że umarłem
Metafora, sam już nie wiem co jest tu naprawdę
Doprawdy nienawidzę jak tyka zegarek
Bywa, że nie śpię po nocach
Piszę teksty jak ten po nocach
Nie odnajduje mnie sens po prochach
Lubię ramen, a to nie konoha
Noszę ranę, aż się świecę rezonansem
Widać to po oczach
[Refren]
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
I to wszystko co mam
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
Prawdziwy ja
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
Nagi od kłamstw
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
I nie oddam za bezcen bo to wszystko co mam
Jaka ekspertyza, wyczuwam zakłamanie to odbijam
Nie dbam o PR, olewam typa, obelga spływa
Bo zalewa deszcz pytań
A te usta spękane chcą oddychać
Ktoś tam powie, że tak bywa
Nostalgiczna chwila
To nad wyraz, bo wiedziałem jak się tracą życia
Trudno to opisać, palę szluga
Albo kurwa tu zwariuję, albo zabije arytmia
Każdy kawałek to tysiąc procent siebie
Będzie inaczej to znaczy, że umarłem
Metafora, sam już nie wiem co jest tu naprawdę
Doprawdy nienawidzę jak tyka zegarek
Bywa, że nie śpię po nocach
Piszę teksty jak ten po nocach
Nie odnajduje mnie sens po prochach
Lubię ramen, a to nie konoha
Noszę ranę, aż się świecę rezonansem
Widać to po oczach
[Refren]
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
I to wszystko co mam
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
Prawdziwy ja
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
Nagi od kłamstw
Biorę wdech, biorę wdech,biorę wdech
I nie oddam za bezcen bo to wszystko co mam
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.