[Refren: Białas]
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Kładzie się na łyżeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Mówi mi daj mi troszeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Tylko jak się uśmiechniesz
Bo się odżywiam twoim uśmiechem
Po każdym beef'ie jesteś jak deser
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Kładzie się na łyżeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Mówi mi daj mi troszeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Tylko jak się uśmiechniesz
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
[Zwrotka 1: Białas]
Ona na śniadanie nie chce kreski
Jeżeli torebki tylko Fendi
My nie chcemy jak człowiek przeciętny
W tygodniu pracować, chlać weekendy
Chcemy chlać cały tydzień
Na-napierdolony chcę krzyczeć
Ja nie wiedziałem co czuję jak dotąd, choć zauważyłem co czujesz ty
Wylewamy na dywany alkohol, wszędzie zostawiamy po sobie syf
Gdzie nie pójdę to się kłócę z ochroną
Porwana bluza, wyłamane drzwi
Chyba że akurat ty jesteś obok
Wtedy się czuję oazą jak ćśś
Nagle się staje wulkanem co śpi
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Kładzie się na łyżeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Mówi mi daj mi troszeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Tylko jak się uśmiechniesz
Bo się odżywiam twoim uśmiechem
Po każdym beef'ie jesteś jak deser
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Kładzie się na łyżeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Mówi mi daj mi troszeczkę
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
Tylko jak się uśmiechniesz
Lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake, lava cake
[Zwrotka 1: Białas]
Ona na śniadanie nie chce kreski
Jeżeli torebki tylko Fendi
My nie chcemy jak człowiek przeciętny
W tygodniu pracować, chlać weekendy
Chcemy chlać cały tydzień
Na-napierdolony chcę krzyczeć
Ja nie wiedziałem co czuję jak dotąd, choć zauważyłem co czujesz ty
Wylewamy na dywany alkohol, wszędzie zostawiamy po sobie syf
Gdzie nie pójdę to się kłócę z ochroną
Porwana bluza, wyłamane drzwi
Chyba że akurat ty jesteś obok
Wtedy się czuję oazą jak ćśś
Nagle się staje wulkanem co śpi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.