[Intro]
Raz, raz, raz...
Na bank, na bank, na bank...
[Zwrotka 1: Joteste]
Ja wiem, że nie czaisz z kim gadasz i co to jest za gość
Gdy gadam przez telefon ruszam blok
Bo mamy wielkie plany, nie dajemy plamy, kolejny rok
Idą zmiany, wyostrzam zatem wzrok
Podwijam rękaw, sznuruję but
Praca się pali w rękach, godzinka snu
Yerba w naszych yerbamosach, w naszych sercach mróz
Zbliża się premiera, sprawdzimy bólu próg
Heh... Wysoko... Spoko, damy radę
Powkurw$&%my się nawzajem, później przybijemy grabę
Wysoko, kortyzol jest wysoko
Co jest z tą decyzją, bo zaczyna latać oko
Heh... Telefon... Dobra, powiem im na bank
Mówiłeś: "Spoko, spoko, będzie to na czas"
Więc daję im znak, a ciebie docisnę mocniej
Dawaj, brat, wsiadamy na roller-coaster
[Refren x2]
Na bank, tym razem na bank
Tak wiele razy plan już padał na twarz
A coś mi nadal każe wierzyć, że mam
W łapach mych ster, a co na to świat?
Raz, raz, raz...
Na bank, na bank, na bank...
[Zwrotka 1: Joteste]
Ja wiem, że nie czaisz z kim gadasz i co to jest za gość
Gdy gadam przez telefon ruszam blok
Bo mamy wielkie plany, nie dajemy plamy, kolejny rok
Idą zmiany, wyostrzam zatem wzrok
Podwijam rękaw, sznuruję but
Praca się pali w rękach, godzinka snu
Yerba w naszych yerbamosach, w naszych sercach mróz
Zbliża się premiera, sprawdzimy bólu próg
Heh... Wysoko... Spoko, damy radę
Powkurw$&%my się nawzajem, później przybijemy grabę
Wysoko, kortyzol jest wysoko
Co jest z tą decyzją, bo zaczyna latać oko
Heh... Telefon... Dobra, powiem im na bank
Mówiłeś: "Spoko, spoko, będzie to na czas"
Więc daję im znak, a ciebie docisnę mocniej
Dawaj, brat, wsiadamy na roller-coaster
[Refren x2]
Na bank, tym razem na bank
Tak wiele razy plan już padał na twarz
A coś mi nadal każe wierzyć, że mam
W łapach mych ster, a co na to świat?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.