0
Dycha w portfelu - Zibex
0 0

Dycha w portfelu Zibex

Dycha w portfelu - Zibex
[Zwrotka 1]
Yo, miałem nadzieję, że zdechnę
Nie mogłem już tak patrzeć na to zepsute osiedle
Ja potrzebuję więcej, ja potrzebuję więcej
Ja potrzebuję życia, muszę tu odnaleźć szczęście
W dupie mam, co gadasz, wiesz, ja jestem stąd
Gdzie fałszywi uciekają, chcesz, to walnij w nos
Chcesz się skrzywić, chcesz może pogadać o problemach
Wypierdalaj, bo nie było cię, ogarniasz co za ściema
Mówisz jebać, zrobiłem to wszystko od początku
I tu nikt mi nie pomagał, ale nadal kilku ziomków mam
Chociaż staram się to wszystko brać na barki
A i tak czasem upadam i Pan Patryk weź ogarnij to
Jestem stąd gdzie na amfę mówisz feta
Na jaranie mówią weed, a na kryształ mówią kreda
Lepiej od tego uciekaj, radzę od tego uciekać
Jak się wjebiesz chociaż raz, to całe życie ucieka

[Refren]
I to ja ciągłe uciekam od problemów
I ten pan, ciągle ma dychę w portfelu
I ta gra, nie stać mnie nawet na szlugi
Ale mów do mnie artysta, bo ciągle popadam w długi
I to ja ciągłe uciekam od problemów
I ten pan, ciągle ma dychę w portfelu
I ta gra, nie stać mnie nawet na szlugi
Ale mów do mnie artysta, bo ciągle popadam w długi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?