[Zwrotka 1]
Yo, miałem nadzieję, że zdechnę
Nie mogłem już tak patrzeć na to zepsute osiedle
Ja potrzebuję więcej, ja potrzebuję więcej
Ja potrzebuję życia, muszę tu odnaleźć szczęście
W dupie mam, co gadasz, wiesz, ja jestem stąd
Gdzie fałszywi uciekają, chcesz, to walnij w nos
Chcesz się skrzywić, chcesz może pogadać o problemach
Wypierdalaj, bo nie było cię, ogarniasz co za ściema
Mówisz jebać, zrobiłem to wszystko od początku
I tu nikt mi nie pomagał, ale nadal kilku ziomków mam
Chociaż staram się to wszystko brać na barki
A i tak czasem upadam i Pan Patryk weź ogarnij to
Jestem stąd gdzie na amfę mówisz feta
Na jaranie mówią weed, a na kryształ mówią kreda
Lepiej od tego uciekaj, radzę od tego uciekać
Jak się wjebiesz chociaż raz, to całe życie ucieka
[Refren]
I to ja ciągłe uciekam od problemów
I ten pan, ciągle ma dychę w portfelu
I ta gra, nie stać mnie nawet na szlugi
Ale mów do mnie artysta, bo ciągle popadam w długi
I to ja ciągłe uciekam od problemów
I ten pan, ciągle ma dychę w portfelu
I ta gra, nie stać mnie nawet na szlugi
Ale mów do mnie artysta, bo ciągle popadam w długi
Yo, miałem nadzieję, że zdechnę
Nie mogłem już tak patrzeć na to zepsute osiedle
Ja potrzebuję więcej, ja potrzebuję więcej
Ja potrzebuję życia, muszę tu odnaleźć szczęście
W dupie mam, co gadasz, wiesz, ja jestem stąd
Gdzie fałszywi uciekają, chcesz, to walnij w nos
Chcesz się skrzywić, chcesz może pogadać o problemach
Wypierdalaj, bo nie było cię, ogarniasz co za ściema
Mówisz jebać, zrobiłem to wszystko od początku
I tu nikt mi nie pomagał, ale nadal kilku ziomków mam
Chociaż staram się to wszystko brać na barki
A i tak czasem upadam i Pan Patryk weź ogarnij to
Jestem stąd gdzie na amfę mówisz feta
Na jaranie mówią weed, a na kryształ mówią kreda
Lepiej od tego uciekaj, radzę od tego uciekać
Jak się wjebiesz chociaż raz, to całe życie ucieka
[Refren]
I to ja ciągłe uciekam od problemów
I ten pan, ciągle ma dychę w portfelu
I ta gra, nie stać mnie nawet na szlugi
Ale mów do mnie artysta, bo ciągle popadam w długi
I to ja ciągłe uciekam od problemów
I ten pan, ciągle ma dychę w portfelu
I ta gra, nie stać mnie nawet na szlugi
Ale mów do mnie artysta, bo ciągle popadam w długi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.