
Dlaczego siedzisz do północy? Eldo
На этой странице вы найдете полный текст песни "Dlaczego siedzisz do północy?" от Eldo. Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

Dlaczego siedzisz do północy znów mały?
Dlaczego męczysz oczy i otwierasz wszystkie rany
Ciemną nocą, to jakaś autoagresja
Nie szukasz wyjścia, budujesz labirynty, przestań
Dlaczego siedzisz do północy mały znów
Dlaczego męczysz oczy i pozbawiasz siebie snu
O barter z czasem, krwiobieg z kwasem, sól w każdej ranie
Nad ranem ledwo czujesz puls
Ej, dlaczego znowu gapisz się w okno
Czy ktoś ma przyjść, na kogoś czekasz tą nocą
Ty, jakie nadzieje lokujesz w tym świecie, po co?
Utracisz dni na marzenia w ciągłej walce o coś
Kolejny wieczór, taniec w objęciach fantomów
Z kulą u nogi, barykadą w drzwiach domu
Pokusy słabym każą być, byle jakim
Mieć byle co, byle było, na kacu spędzać poranki
Szukam znaczenia, wiesz?
Świat już śpi, a ja nie kłamię sam przed sobą, że odnajdzie się dziś
Być w pełni, sen to nie odpowiedź, wyjść gorzej
Do pustej szklanki przy barze spowiedź
Dlaczego siedzisz do północy znów mały?
Dlaczego męczysz oczy i otwierasz wszystkie rany
Ciemną nocą, to jakaś autoagresja
Nie szukasz wyjścia, budujesz labirynty
Przestań!
Dlaczego męczysz oczy i otwierasz wszystkie rany
Ciemną nocą, to jakaś autoagresja
Nie szukasz wyjścia, budujesz labirynty, przestań
Dlaczego siedzisz do północy mały znów
Dlaczego męczysz oczy i pozbawiasz siebie snu
O barter z czasem, krwiobieg z kwasem, sól w każdej ranie
Nad ranem ledwo czujesz puls
Ej, dlaczego znowu gapisz się w okno
Czy ktoś ma przyjść, na kogoś czekasz tą nocą
Ty, jakie nadzieje lokujesz w tym świecie, po co?
Utracisz dni na marzenia w ciągłej walce o coś
Kolejny wieczór, taniec w objęciach fantomów
Z kulą u nogi, barykadą w drzwiach domu
Pokusy słabym każą być, byle jakim
Mieć byle co, byle było, na kacu spędzać poranki
Szukam znaczenia, wiesz?
Świat już śpi, a ja nie kłamię sam przed sobą, że odnajdzie się dziś
Być w pełni, sen to nie odpowiedź, wyjść gorzej
Do pustej szklanki przy barze spowiedź
Dlaczego siedzisz do północy znów mały?
Dlaczego męczysz oczy i otwierasz wszystkie rany
Ciemną nocą, to jakaś autoagresja
Nie szukasz wyjścia, budujesz labirynty
Przestań!
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.