Tej
Patrz jak sie zamyka grę
Lockdown, Obserwator, Śliwa
Miejski survival
Check, check, check
[1. Śliwa]
Nadal szary Poznań, nie Teneryfa i nadal zajawka na rap, a jak, jak Ryfa Ri
W chuju mam co Ty rzucasz na blok tam, bo ten styl już od lat dla tej gry jak lockdown
Ona pyta czy TikTok mam, cenzura tu nie wjedzie, żadne pikpik, dobra
Wszystko czego pragnę to ten beat i forsa, miejski survival, Dawid-Śliwa, oppa!
Nie spodziewaj się banalnych rad typu "bądź sobą"
90 procent polski rap wyciąć co słowo
Zapytał fan "powiedz byku, co z tobą?", odpowiadam "jestem w grze, zajebany robotą"
Hej, zaniedbany ziom potąd, w biegu uzupełniam koszyk, barber strzyże bok na zero
Dochodzą featy, na tę chwilę mam ich dosyć, jeszcze lecę wysłać płyty dla ziomali pod celą
Stoję w pierdolonych korach, w audio nowy Ero, taki rap mnie inspiruje, znowu sieje terror
Ziomów widzę rzadko, weekendowy przelot, chyba, że gram gdzieś za miastem i mam bandę pod celą
Ref: x2
Lockdown, lockdown, skurwysynu pytam "what now? what now?"
Taki styl masz tylko od nas, od nas, od nas
Powinieneś wiedzieć od lat
[2. Dawid Obserwator]
Jakiś banan tam grandzi sobie z grzeczną córką
Nie chcę ganji, prowadzić się jak Grande Punto, morze tracków a na fali tu nie płynę, trudno
Jeszcze będą Baleary, ale czeka studio
Lockdown, też down zaliczy knockdown, pokonam koleiny to cię czeka riposta
Tak samotny pomimo oznaczania na postach
Prędzje zasną na glebie a nie tu wzbudzą postrach
Ktoś tu zgrywa anioła, woła "zdala od bydła"
Na chuj pytasz "jak leci" jak chcesz ujebać skrzydła?
Ten rym mam, o dziwo nie ma z tego na rydwan
Na paliwo ze Śliwą na manewry jak rydwan
Mnie tam rybka i sądzę tu podobnie jak Niemen
Raz bogaty jak Katar, a raz biedny jak Jemen
Jak mam bogate wnętrze jakie to ma znaczenie
Czy robię jebany rap czy tu mieszam cement
Sie nie poddam na pewno obiecuje ci typie, prędzej kurwa Kapela będzie u mnie na klipie
Niepotrzebny kapelan, niepotrzebna mi spowiedź, jak pokonałem astmę to się duszę w sobie
Patrz jak sie zamyka grę
Lockdown, Obserwator, Śliwa
Miejski survival
Check, check, check
[1. Śliwa]
Nadal szary Poznań, nie Teneryfa i nadal zajawka na rap, a jak, jak Ryfa Ri
W chuju mam co Ty rzucasz na blok tam, bo ten styl już od lat dla tej gry jak lockdown
Ona pyta czy TikTok mam, cenzura tu nie wjedzie, żadne pikpik, dobra
Wszystko czego pragnę to ten beat i forsa, miejski survival, Dawid-Śliwa, oppa!
Nie spodziewaj się banalnych rad typu "bądź sobą"
90 procent polski rap wyciąć co słowo
Zapytał fan "powiedz byku, co z tobą?", odpowiadam "jestem w grze, zajebany robotą"
Hej, zaniedbany ziom potąd, w biegu uzupełniam koszyk, barber strzyże bok na zero
Dochodzą featy, na tę chwilę mam ich dosyć, jeszcze lecę wysłać płyty dla ziomali pod celą
Stoję w pierdolonych korach, w audio nowy Ero, taki rap mnie inspiruje, znowu sieje terror
Ziomów widzę rzadko, weekendowy przelot, chyba, że gram gdzieś za miastem i mam bandę pod celą
Ref: x2
Lockdown, lockdown, skurwysynu pytam "what now? what now?"
Taki styl masz tylko od nas, od nas, od nas
Powinieneś wiedzieć od lat
[2. Dawid Obserwator]
Jakiś banan tam grandzi sobie z grzeczną córką
Nie chcę ganji, prowadzić się jak Grande Punto, morze tracków a na fali tu nie płynę, trudno
Jeszcze będą Baleary, ale czeka studio
Lockdown, też down zaliczy knockdown, pokonam koleiny to cię czeka riposta
Tak samotny pomimo oznaczania na postach
Prędzje zasną na glebie a nie tu wzbudzą postrach
Ktoś tu zgrywa anioła, woła "zdala od bydła"
Na chuj pytasz "jak leci" jak chcesz ujebać skrzydła?
Ten rym mam, o dziwo nie ma z tego na rydwan
Na paliwo ze Śliwą na manewry jak rydwan
Mnie tam rybka i sądzę tu podobnie jak Niemen
Raz bogaty jak Katar, a raz biedny jak Jemen
Jak mam bogate wnętrze jakie to ma znaczenie
Czy robię jebany rap czy tu mieszam cement
Sie nie poddam na pewno obiecuje ci typie, prędzej kurwa Kapela będzie u mnie na klipie
Niepotrzebny kapelan, niepotrzebna mi spowiedź, jak pokonałem astmę to się duszę w sobie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.