[Zwrotka 1]
Muszę spierdalać, wrogowie za mną, nigdy mnie kurwa nie złapią
Satelita wysoko, wypierdalam SIM kartę, wystarczy mi jeden shadow
Ty w kolekturze wspierasz totalizator, stoisz w kolejce i kupujesz paragon
Z tym, że pytanie nie wiesz przypadkiem, kto odpierdolił komisje gier i zakładów
Ja też nie, zostawmy ten temat, bo antyterrory już na półpiętrze
Zakładam uprząż, owijam taśmę, na miejmy nadzieje, że pewnej barierce
Fakt, mogłem ją sprawdzić wcześniej, a że lubię hazard, to zejdę po jednej
Ty hazard masz jak bez zabezpieczeń ruchasz lub temat kitrasz w skarpetę
Ja hardkor znam jak własną kieszeń, babciu teraz się nie patrz (rodziny mi w to nie mieszaj)
Zresztą i tak niewiele kuma, pyta kim jestem, mówię że Jedi
Lord kurwa Vader, mam tylko psa, pan Jarosław kota
Się nie pierdolę, zdejmuję kominiarę, zakładam ją, gdy idę w robotę
W sumie to fajną znalazłem se pracę, można by rzec, że
Świetnie się bawię
Do nogi suczko, bez żadnych fochów, czy byłaś już dissowana w tej sprawie?
Dobra robota, chłopaki, ja też nawijam, ale rap
Się kurwa skończył, gdy wszedłem w techno, kurwa mać, pierdolę ten świat
(The world is mine)
Ja na pewno, ten bit to skurwysyn
(The world is mine, the world is mine)
Lasery, telebeamy, stroboskopy, lasery, telebeamy, stroboskopy
Mazowiecka, nie Kolejowa, z tamtych lat Polska nie Europa
Chociaż Warszawa prawie Bruksela i już nawet nie pytam, kurwa, skąd jesteś
Kiedyś leciała tu nazwa dzielnicy, dziś po outficie proszę: stolicy centrum
W sam kurwa środek, z tobą Snapchat, Instagram, Facebook
Ze mną styl kurwa tak tłusty, że nie mieści się w zdjęciu
Gdyby to był rok dwutysięczny, to zabrałbym ci tu i teraz telefon
Dzyń dzyń może nie ten, ale podobny 32 krzyżyk dziesięć
I nie myPhone z biedry, Nokia connecting people, kurwa przyjmujesz na zęby
Oddajesz kurtałę razem z portfelem, a gdy spierdalasz, to gubisz lakierki
Kiedyś to był dirty dancing, teraz to jest Top Model
Dla mnie żaden problem, chcieli to mają, Warszawa love
Muszę spierdalać, wrogowie za mną, nigdy mnie kurwa nie złapią
Satelita wysoko, wypierdalam SIM kartę, wystarczy mi jeden shadow
Ty w kolekturze wspierasz totalizator, stoisz w kolejce i kupujesz paragon
Z tym, że pytanie nie wiesz przypadkiem, kto odpierdolił komisje gier i zakładów
Ja też nie, zostawmy ten temat, bo antyterrory już na półpiętrze
Zakładam uprząż, owijam taśmę, na miejmy nadzieje, że pewnej barierce
Fakt, mogłem ją sprawdzić wcześniej, a że lubię hazard, to zejdę po jednej
Ty hazard masz jak bez zabezpieczeń ruchasz lub temat kitrasz w skarpetę
Ja hardkor znam jak własną kieszeń, babciu teraz się nie patrz (rodziny mi w to nie mieszaj)
Zresztą i tak niewiele kuma, pyta kim jestem, mówię że Jedi
Lord kurwa Vader, mam tylko psa, pan Jarosław kota
Się nie pierdolę, zdejmuję kominiarę, zakładam ją, gdy idę w robotę
W sumie to fajną znalazłem se pracę, można by rzec, że
Świetnie się bawię
Do nogi suczko, bez żadnych fochów, czy byłaś już dissowana w tej sprawie?
Dobra robota, chłopaki, ja też nawijam, ale rap
Się kurwa skończył, gdy wszedłem w techno, kurwa mać, pierdolę ten świat
(The world is mine)
Ja na pewno, ten bit to skurwysyn
(The world is mine, the world is mine)
Lasery, telebeamy, stroboskopy, lasery, telebeamy, stroboskopy
Mazowiecka, nie Kolejowa, z tamtych lat Polska nie Europa
Chociaż Warszawa prawie Bruksela i już nawet nie pytam, kurwa, skąd jesteś
Kiedyś leciała tu nazwa dzielnicy, dziś po outficie proszę: stolicy centrum
W sam kurwa środek, z tobą Snapchat, Instagram, Facebook
Ze mną styl kurwa tak tłusty, że nie mieści się w zdjęciu
Gdyby to był rok dwutysięczny, to zabrałbym ci tu i teraz telefon
Dzyń dzyń może nie ten, ale podobny 32 krzyżyk dziesięć
I nie myPhone z biedry, Nokia connecting people, kurwa przyjmujesz na zęby
Oddajesz kurtałę razem z portfelem, a gdy spierdalasz, to gubisz lakierki
Kiedyś to był dirty dancing, teraz to jest Top Model
Dla mnie żaden problem, chcieli to mają, Warszawa love
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.