[Intro]
Jem grochówkę na Klimczoku
Wokół cisza jest i spokój
Puścić solówkę w tym roku
Za minutkę zejdę w dół
Jem grochówkę na Klimczoku
Wokół cisza jest i spokój
Puścić solówkę w tym roku
Za minutkę zejdę w dół
[Refren]
Nie ma mnie tu, nie ma mnie tam
Spędzam quality time
Nie mam netu nie mam neta
To mój quality time
Oh oh oh oh oh
Mój quality time
Oh oh oh oh
Tylko mój quality time
[Zwrotka 1]
Nie dbam już o to czy coś mnie ominie (nie, nie)
Gdy robię śniadanie rodzinie (tak, tak)
Nie wiążą mnie żadne opinie (a jak)
To właśnie jest szczęście sądząc po minie
Łapie boginie za nogę, ona mnie drapie po głowie
Płonie kominek, dorzucam kłodę
I wiem ze utrzymam całą noc ogień
Gdy tylko mogę uciekam z miasta
Na łąkę zamieniam asfalt
Na domek z widokiem, traphouse
Książkę za lapka, mąkę na ciastka
I muszę mieć czas na nic nierobienie
Bo jazda jest zawsze pod korek
Gdy gasną światła, kamery i akcja
Dopiero gram życiową rolę
Jem grochówkę na Klimczoku
Wokół cisza jest i spokój
Puścić solówkę w tym roku
Za minutkę zejdę w dół
Jem grochówkę na Klimczoku
Wokół cisza jest i spokój
Puścić solówkę w tym roku
Za minutkę zejdę w dół
[Refren]
Nie ma mnie tu, nie ma mnie tam
Spędzam quality time
Nie mam netu nie mam neta
To mój quality time
Oh oh oh oh oh
Mój quality time
Oh oh oh oh
Tylko mój quality time
[Zwrotka 1]
Nie dbam już o to czy coś mnie ominie (nie, nie)
Gdy robię śniadanie rodzinie (tak, tak)
Nie wiążą mnie żadne opinie (a jak)
To właśnie jest szczęście sądząc po minie
Łapie boginie za nogę, ona mnie drapie po głowie
Płonie kominek, dorzucam kłodę
I wiem ze utrzymam całą noc ogień
Gdy tylko mogę uciekam z miasta
Na łąkę zamieniam asfalt
Na domek z widokiem, traphouse
Książkę za lapka, mąkę na ciastka
I muszę mieć czas na nic nierobienie
Bo jazda jest zawsze pod korek
Gdy gasną światła, kamery i akcja
Dopiero gram życiową rolę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.