0
Pan nikt - Eldo
0 0

Pan nikt Eldo

Pan nikt - Eldo
[Intro]
Bądź odważny, gdy rozum zawodzi, bądź odważny
W ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
A gniew Twój bezsilny niech będzie jak morze
Ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

[Zwrotka 1]
Nie wie co i kiedy poszło źle
Naprawdę nie umie wskazać momentu
Czy żyje czy nie - nikt nie widzi, bo nie zwraca uwagi
Chociaż czasem robi dużo zamętu
Chce Twoich emocji, one są w stanie go nakarmić
Dni są marne, kiedy każesz mu tak długo pościć
Chce Twoich myśli, przenosić się w inny wszechświat
I dlatego to tak boli, bo stracił dostęp do piękna
Winda do piekła prosto w dół; sto pięter
Śmieje się, nie cierpi, bo nie jest młody już Werter
L'arte eviva, wraca na parter, odżywa
Nie paktuje z demonami, to nic nigdy nie jest warte; kosztem słońca
Wie, że ostatnie, co straci to nadzieja. Ktoś powiedział: walcz do końca!
Mówisz? Dobra, uwierzył, trzyma Cię za słowo
Proszę nigdy go nie zawiedź, kiedy ten ciężar chcesz nieść grupowo - nieście
Jak widzisz, z teorii ma doktorat na piątkę
Ogólnie we wszystkim jest najlepszy
Wymienił rozsądek na emocje
I co z tego ma? Niewidoczny, niemy, zawsze nieobecny
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?