0
Pończochy - Tymek
0 0

Pończochy Tymek

Pończochy - Tymek
[Zwrotka 1]
Pachnie wiosną, sielska dolina, tak beztrosko
Mija mi chwila, piszę love song
Do pysznego piwa, a ten wątek mi coś przypomina
Jadłem wonton i kotlety vege
Moje polo ubrudzone dżemem
Po co martwię się tym kurwa, sam nie wiem
Nawet nie noszę polówek

[Refren]
Ale pisze love song, o tamtej dziewczynie
Która uśmiecha się czule, gdy kłamie do niej
To, co bardzo chce usłyszeć
Aby pończochy u mnie zostawiła
Piszę love song, o tamtej dziewczynie
Która uśmiecha się czule, gdy kłamie do niej
To, co bardzo chce usłyszeć
Aby pończochy u mnie zostawiła

[Zwrotka 2]
Pije poncz, o, nadmorska mieścina
Wita głośno mnie cała jej rodzina
To jest mama, tata, brat, szwagier, ciocia
Miło poznać, ale sory, chciałem tylko pończochy żeby zostawiła
U mnie love song, napisać i zawijać
Po co mi to było kurwa, ale przypał
Trochę mocno rozpędziła się historia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?