[Intro: Piotr Cartman]
Co się stało?
Co Ty robisz, kurwa?!
Kichnąłem
A...
Whoops

[Zwrotka 1: Piotr Cartman]
Mam creepy flex, lubię jak wszystko jest dziwne i mroczne, i brudne
I fajnie, że to po mnie zostanie kiedy przemienią mnie w urnę
Zapisuję słowa - dla mnie to rytuał
Puszczam unikalne nuty tak jak Grand Prix Noir
Jakbym miał wylać mą wściekłość z kieliszka na obrus, to miałaby kolor purpury
Nie ma co płakać po wylanej złości dopóki czujesz, że masz zmęczony umysł
Poddali mnie MK-Ultra, ludzie, którzy nagle wzięli się znikąd
Wciąż jestem zamkniętą księgą, czarną jak Necronomicon
Dobra, spoko, jakoś oddycham, chociaż przeszedłem to samo co Dante
Z tym, że luźniutko ja wszystko pamiętam, jak to mówili - sangre por sangre
Co chcieli mi zrobić z dyni? Jakieś lampiony na Halloween pewnie
Czy to gluttony, bo zjedliście resztki еmocji i uczuć pochowanych we mnie
Czy znowu kurwa, zachciało pakować paluchy tam, gdzie niе trzeba
Zerwałem paznokcie, a moje najlepsze wersje przez to zawisły na drzewach
Lubię obserwować świat - to nieskończony freak show
Bogobojni walą wódę i przegryzają modlitwą

[Przejście: Piotr Cartman]
A na każdym rogu hipokryci, co pierdolą mi morały
Jeden "nie pij, nie pij", a drugi żebym tyle nie palił
Sam już czasem zapominam jak się nazywam
Więc przedstawiam się tak jak mnie widzą: creep i pan dziwak
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?