0
#omg - ​hubithekid
0 0
#omg - ​hubithekid
[Intro: Ola Kawicka, hubithekid]
(Fab), ze spokojem—
(Fab), ze spokojem—
(Fab), (Fab), (Fab), (Fa-fa-fab)
Ze spokojem zamknę oczy swe
Wiem, że zawsze staniesz obok mnie
Yeah
Go, go
Hubi
(Katolicki głos w internecie)

[Chorus: hubithekid]
Wchodzę na scenę, one są jak „Oh my god” (oh my god)
Je-Jebać cenę, wiesz że podrzucam ten tag
Gadam z moim menadżerem, mówi, że jesteśmy up
Ona mówi że jest down, żeby przyjść i dać mi kark
(DJ HUBITHEKID)
Posted up, znowu w studiu, ona mówi mi, że tęskni
Duża dupa, skinny jeans, nie wiem jak ty się w nich mieścisz
Duży stack przy dupie, więc nie boję się konsekwеncji
Nie boję się konkurencji, hahaha, jestеście śmieszni

[Verse 1: hubithekid]
Czek-Czek od ręki, pierdolę BLIK
Ona daje łeb bez ręki, yeah, I know she a freak
A moi wrogowie są wściekli odkąd zrobiłem się big
Suko, byliśmy w tym pierwsi, bo nie zrobił tego nikt
(Młody punk)
Dziwko, to prawda, ten skurwiel zawsze w tym był
Wasza branża, se-serio, nie pierdolę się z tym
Aptekarka już mnie zna, więc przeszliśmy na „ty”
Przeszliśmy duży syf, teraz mamy duży zysk
(Hubi znowu zarabiasz pieniądze?)
Dziwko, dalej się trzymamy, parę lat, dalej to pchamy
Je-Je-Jebać wasze dramy, daj znać kiedy dotkniesz trawy
O mój boże jestem pojebany (pojebany)
I-I-co I co nocy widzę zjawy, trudno, dalej nagrywamy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?