0
Słowo - Choina (Ft. Kukon)
0 0
Słowo - Choina (Ft. Kukon)
[Zwrotka 1: Choina]
Z tego co widzą me oczy, niewielu pozostało sobą
Z tego co słyszą me uszy, ludzie zakłamani jak botoks
Pokażę Ci życie, kto dużo gada a kto naprawdę daje Ci słowo
Czynem, nie mową, widzieć i słyszeć jest lepiej, to chyba wiadomo
Nieraz też zawiodłem, nie chodzi o zdradę (Nie!)
Nie ma nieomylnych ludzi, rozwiązać problem, wiem, że damy radę
Nie rzucam słów tu na wiatr jak co drugi
Nie interesują mnie te słowa puste, tu od dawna nudzi, wkurwia jak budzik
A czynami buduj zaufanie bracie, jak chcesz mieć szacunek u ludzi
Z mózgu papki, na oczach klapki, bez klatki niby
Brak szacunku dla was, jak nie macie dla swej matki, gnidy
Pisze o was, choć szkoda kartki mi, gadki, ty w oczy patrz mi zjebie
Niech sumienie zje, albo zadrwi z ciebie
Wiesz co to wstyd? Wiesz co to karma, to jedzie szybciej, niż szama na kwadrat
Kurew tu multum, kobiet z gatunku bez grama szacunku, to standard
Nawet, jak gryzie sumienie, to na przebaczenie jest daleka droga
Te wersy są o was, jesteście prawilni na pokaz

[Refren: Choina]
Jak daję Ci słowo, nie rzucam na wiatr go
Człowiek jest wielką zagadką
Jak dajesz mi słowo, nie rzucaj na wiatr go
Chce mieć pewność, nie chce być między kłamstwem a prawdą
Jak daję Ci słowo, nie rzucam na wiatr go
Człowiek jest wielką zagadką
Jak dajesz mi słowo, nie rzucaj na wiatr go
Chce mieć pewność, nie chce być między kłamstwem a prawdą
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?