[Intro]
Zipero, Zipera
Słyszysz to?
Teraz, teraz, teraz
[Zwrotka 1: Fu]
Teraz dopiero się rozkręcam
Na sikora zerkam chwila, a czułbym się jak na Majorce
Piękne dni i noce spędzone w trosce o lepsze jutro
Muszę delektować się własną musztrą
Może kiedyś będę jechał własną betą
Fusznik Naps już pamięta, nigdy nie ufaj kobietom
Tylko się w tym pogubiłem no właśnie kiedy rozum straciłem
No właśnie chyba sobie z pewności drwiłem
Nie doceniłem tego, co najważniejsze
To, co moją formą upiększa
Deja vu i pejzaż, wariat się zerka
Się rozkręcasz, płynie piękny kwartet, niе ciskam tandet
Kiedy przyjdzie mi ochota na Carlsbеrg
Wtedy pryskam optymizmem, zmywam zamęt
Biegnę, wypas jak Narko Samet
Ciekawe, kiedy (Kiedy) wyczerpie mi się limit
Ważne słowa moc i power jak supernowa
Special mista muza mowa
Moralowa ja z Gernalikowa
Kamień jak wody powody
Poza zasięgiem piękne nogi, ciała ogrody, ła
Jezu, ile bym dał, żeby je posmakować, skosztować
To, co najpiękniejsze – kobiety
Nie da się wpędzić przez nie do grobu
Ziomuś, powiedz o tym komuś
To, co minęło i już nie powróci
A może w innym wcieleniu
Zipero, Zipera
Słyszysz to?
Teraz, teraz, teraz
[Zwrotka 1: Fu]
Teraz dopiero się rozkręcam
Na sikora zerkam chwila, a czułbym się jak na Majorce
Piękne dni i noce spędzone w trosce o lepsze jutro
Muszę delektować się własną musztrą
Może kiedyś będę jechał własną betą
Fusznik Naps już pamięta, nigdy nie ufaj kobietom
Tylko się w tym pogubiłem no właśnie kiedy rozum straciłem
No właśnie chyba sobie z pewności drwiłem
Nie doceniłem tego, co najważniejsze
To, co moją formą upiększa
Deja vu i pejzaż, wariat się zerka
Się rozkręcasz, płynie piękny kwartet, niе ciskam tandet
Kiedy przyjdzie mi ochota na Carlsbеrg
Wtedy pryskam optymizmem, zmywam zamęt
Biegnę, wypas jak Narko Samet
Ciekawe, kiedy (Kiedy) wyczerpie mi się limit
Ważne słowa moc i power jak supernowa
Special mista muza mowa
Moralowa ja z Gernalikowa
Kamień jak wody powody
Poza zasięgiem piękne nogi, ciała ogrody, ła
Jezu, ile bym dał, żeby je posmakować, skosztować
To, co najpiękniejsze – kobiety
Nie da się wpędzić przez nie do grobu
Ziomuś, powiedz o tym komuś
To, co minęło i już nie powróci
A może w innym wcieleniu
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.