0
Ciroc - Sentino
0 0

Ciroc Sentino

Ciroc - Sentino
[Refren]
Cały czas na ulicy szukam domu
W torbie Gucci trzymam z dziesięć nowych telefonów
Życie na przemycie, nie w Madrycie, Costa del Sol
Tylko No.1 BC żadne Sky i żadne Encro
Wszystko na plus, podwajam swój obrót
Czekolada i susz
Muszę kupić dom tu, niech Ciebie chroni Bóg
A mnie chroni glock, Cranberry juice, a w kubku Ciroc

[Zwrotka 1]
Życie na przekręcie, czasem na krawędzi
Nie raper, ale z MC robię ruchy wszędzie
Ten co go propsujesz ma karierę w toalecie
Jego rap jest shitem, a nie żadne holenderskie
Do czego się nadajesz pokazał twój wyraz gęby
Piеrdolony gremlin, czas by iść na rentę inwalidzką
Stary gwiżdżesz znowu coś przеz zęby
Piszę w 10 minut numer unique jak Dikembe
Mówią mi o koparkach na jakiś kurwa bitcoin
Liczę tylko euro fioletowe, to mój street coin
Wszędzie z bandziorami trzymam odkąd przestał Liroy
Ja chcę mieć Astona, twoim celem będzie Citroen
Ruskie blachy, żadne ruskie Rafy, ruskie Bonesy
Tylko ruskie Marlborasy, ruskie dziwki z Holmes Place
Dymam to co kochasz tak jak kiedyś Rolling Stonesi
Chodzisz jak gwałciciel w lustrzanych oprawkach Oakley
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?