[Zwrotka 1: Taco Hemingway, Oki]
Zdarza się to na kolacjach i bankietach
Na siłowni, na spotkaniach, na baletach
Czy na trzeźwo, czy na bani, czy na lekach
Taki tyci, tyci problem... Chyba słabo jest narzekać, ale...
Poznawanie kogoś, boję się tej chwili
Kiedy daję grabę komuś mówiąc: "czołem, jestem Filip"
Ziomo mówi "czołem", po czym mówi "czołem, jestem (pik, pik)"
Imię się kasuję z głowy, jakbym w czole klepnął delete
O nie!
Winisz sławę, ale mam już tak od dziecka
Gdy mi się przedstawiasz, wtedy mózg się idzie przespać
Typ wygląda mi na Grześka
Albo może Krzysiu, rzut monetą: orzeł, reszka...
Mam techniki, których wcale się nie wstydzę
Kiedy mówi, że jest Karol, wtedy w bani klеje wizję
Jak Linetty i Strasburger w Familiadziе grają z Frizem
Już pamiętam! Z dumy pękam, gdy przedstawiam pana Idze
Iga to jest:

[Refren: Taco Hemingway]
O, nie! Zapomniałem twoje imię. Jakim cudem?
Jakim cudem, chwilę temu było przy mnie...
Marek, Mati, Maciek, Marcin czy Kazimierz?
Podawałem grabę Marii, Mai, Marcie czy Martynie, o nie!
O, nie! Zapomniałem twoje imię. Jakim cudem?
Jakim cudem, chwilę temu było przy mnie...
Marek, Mati, Maciek, Marcin czy Kazimierz?
Podawałem grabę Marii, Mai, Marcie czy Martynie, kto wie!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?