[Intro: Hinol]
Tak jak wszyscy zgromadzeni przy tym stole ja także
Mam rozmyślania starsze, dojrzalsze, wszakże
Patrze i widzę ciemną ulicę
Widzę tych niżej, tych którzy przegrali życie
A mianowicie, nie chcę oceniać
Sam mam problemy, sam ich nie zmieniam
Lecz jak to boli mieli marzenia
Ponieśli klęskę teraz ich nie ma

[Zwrotka 1: Hinol]
Rok urodzenia 88 swój bagaż niosę
Idę z sumienia głosem bo jest prawdą na 100%
Nie jestem osłem bo trochę dorosłem
Choć życiowy postęp to nie tylko forsę wziąć
Los pokazał mi jak kończy cwańczyk
Jak ten żul z klatki co sępi fajki
Pokazał mi jak kończą gangstery wielkie
Co się kurwa nie znali a brali się za dilerkę
I wiele, wiele więcej czego wymieniać nie chcę
Dla mnie jest najważniejsze że mam czyste ręce
I mądre serce, więc sumienia nie dręczę
Chociaż błędy młodości czasem zaciskają pętlę
Kiedyś dobre serce teraz twarde pięści
Kiedyś uczucie miłości dziś uczucie agresji
Bowiem człowiek w głowie ma dwie części
Jedna wybaczy, druga się zemści, wierz mi!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?