[Intro]
GPS: Dans 600 mètres, tournez à droite
Au rond-point, prenez la deuxième sortie
Dans 500 mètres, tournez à gauche
[Refren]
Jadę autem mojej mamy po Brukseli, słucham Starszych Panów
Przyszłość jest niepewna, na wszelki wypadek nie mam żadnych planów
Jadę autem mojej mamy po Brukseli, słucham Republiki
Przyszłość jest niepewna, ja mam znowu pełne strasznych przeczuć myśli
Dobry wieczór. Dobry wieczór wszystkim
[Zwrotka 1]
Jadę autem nocą, myślę ustawicznie co robisz
Jeśli to ma ostatnia podróż, muszę pilnie pozdrowić
Tych wszystkich co mi chcieli gębę dać jak Witek Gombrowicz
Tymczasem włączam „Gejszę Nocy" od Maryli Rodowicz
I sam już nie wiem, może kiedyś ktoś usłyszy mą spowiedź
I sam już nie wiem, może muszę znów rymy pchnąć w obieg
I sam już nie wiem, znów filtrują się te płyny w wątrobie
Bo mam wrażenie, że świat znów chce wszystkie sny mi zdjąć z powiek
(I me marzenia)
Me marzenia ciągle takie jak przedtem
Skromne lokum, używany wóz o małym przebiegu
(To me marzenia)
Już nieprawdą jest, że chciałbym mieć sześć zer
Chyba lepiej było zanim świętowałem ćwierć wieku
(Takie marzenia)
Chciałbym mieć naiwną wiarę jak Wenger
I pokładać swą nadzieję w byle Dannym Welbecku
Kiedyś po Brukseli jeździłem metrem (I co się stało?)
Aż rozległy się te strzały w Maelbeeku
Świat się zmienia
GPS: Dans 600 mètres, tournez à droite
Au rond-point, prenez la deuxième sortie
Dans 500 mètres, tournez à gauche
[Refren]
Jadę autem mojej mamy po Brukseli, słucham Starszych Panów
Przyszłość jest niepewna, na wszelki wypadek nie mam żadnych planów
Jadę autem mojej mamy po Brukseli, słucham Republiki
Przyszłość jest niepewna, ja mam znowu pełne strasznych przeczuć myśli
Dobry wieczór. Dobry wieczór wszystkim
[Zwrotka 1]
Jadę autem nocą, myślę ustawicznie co robisz
Jeśli to ma ostatnia podróż, muszę pilnie pozdrowić
Tych wszystkich co mi chcieli gębę dać jak Witek Gombrowicz
Tymczasem włączam „Gejszę Nocy" od Maryli Rodowicz
I sam już nie wiem, może kiedyś ktoś usłyszy mą spowiedź
I sam już nie wiem, może muszę znów rymy pchnąć w obieg
I sam już nie wiem, znów filtrują się te płyny w wątrobie
Bo mam wrażenie, że świat znów chce wszystkie sny mi zdjąć z powiek
(I me marzenia)
Me marzenia ciągle takie jak przedtem
Skromne lokum, używany wóz o małym przebiegu
(To me marzenia)
Już nieprawdą jest, że chciałbym mieć sześć zer
Chyba lepiej było zanim świętowałem ćwierć wieku
(Takie marzenia)
Chciałbym mieć naiwną wiarę jak Wenger
I pokładać swą nadzieję w byle Dannym Welbecku
Kiedyś po Brukseli jeździłem metrem (I co się stało?)
Aż rozległy się te strzały w Maelbeeku
Świat się zmienia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.