[Refren: Gedz]
Mój papier, mój hajs, mój profit, mój szmal
Mój plik w banknotach mój sztos (mój sztos)
Moja sałata, mój bilon, mój cash, mój milion
Na koncie, moja flota mój sos
Mój papier, mój hajs, mój profit, mój szmal
Mój plik w banknotach mój sztos (mój sztos)
Moja sałata, mój bilon, mój cash, mój milion
Na koncie, moja flota mój sos (mój sos)
[Zwrotka 1: Kisiel]
Chcę to zanieść jeszcze dalej, to wywoła w mieście falę
Pliki wpadną w ręce same, więcej zarobię, więcej spalę
Rozbiję branżę bo mam dostępu kartę
Nieważne jak nazwiesz mnie, maestro czy master
Kiedy czujesz zapach szmalu, wtedy serce mocniej pika
Nie wiem sam czy to przez magię nośnika czy przez kokę na plikach
Wiem od dawna do bogactwa nie ma dróg na skróty
Jedna prawda - pieniądze nie dają szczęścia dopiero zakupy
Każda laska wygląda nice i toczy kabana w swetrze
Twoja dupa leci na hajs, czemu się nim nie podetrze?
Chciwi są ludzie z natury, a jeszcze wielu w opcji blef
Dlatego nie noszę złota, musiałbym nosić sejf
[Refren: Gedz]
Mój papier, mój hajs, mój profit, mój szmal
Mój plik w banknotach mój sztos (mój sztos)
Moja sałata, mój bilon, mój cash, mój milion
Na koncie, moja flota mój sos (mój sos)
Mój papier, mój hajs, mój profit, mój szmal
Mój plik w banknotach mój sztos (mój sztos)
Moja sałata, mój bilon, mój cash, mój milion
Na koncie, moja flota mój sos
Mój papier, mój hajs, mój profit, mój szmal
Mój plik w banknotach mój sztos (mój sztos)
Moja sałata, mój bilon, mój cash, mój milion
Na koncie, moja flota mój sos (mój sos)
[Zwrotka 1: Kisiel]
Chcę to zanieść jeszcze dalej, to wywoła w mieście falę
Pliki wpadną w ręce same, więcej zarobię, więcej spalę
Rozbiję branżę bo mam dostępu kartę
Nieważne jak nazwiesz mnie, maestro czy master
Kiedy czujesz zapach szmalu, wtedy serce mocniej pika
Nie wiem sam czy to przez magię nośnika czy przez kokę na plikach
Wiem od dawna do bogactwa nie ma dróg na skróty
Jedna prawda - pieniądze nie dają szczęścia dopiero zakupy
Każda laska wygląda nice i toczy kabana w swetrze
Twoja dupa leci na hajs, czemu się nim nie podetrze?
Chciwi są ludzie z natury, a jeszcze wielu w opcji blef
Dlatego nie noszę złota, musiałbym nosić sejf
[Refren: Gedz]
Mój papier, mój hajs, mój profit, mój szmal
Mój plik w banknotach mój sztos (mój sztos)
Moja sałata, mój bilon, mój cash, mój milion
Na koncie, moja flota mój sos (mój sos)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.