[Intro]
666FAM

[Zwrotka 1: MłodyBa]
Ciężko mówić o uczuciach, tak jak człowiek człowiekowi
Widzę co czują - wiem, że wypala to kawał głowy
Wypiera dużo kawał głowy ale bliżej zawsze syf, syf, syf
Mieliśmy spełniać nasze sny, sny, sny
Się przekonałem, że ciężko, kiedy siada głowa
Każdy rozbitek musi zbudować łódź - własnymi rękoma
Nie mogę pozwolić, żeby strach mnie paraliżował
Musiałem improwizować - co drugi tak się wychował
Piękno w tym, że nie doskonała mowa
Gorzej, z tym że musiałeś wiele schować
Lepiej, z tym że musiałeś trochę pokonać
A to do bani, kiedy przez moją psychikę do ziemi dociska leń
A to depresja nie po kreskach tylko od dzieciaka wbudowany lęk
Kochanie dobrze wiesz, dlaczego dzisiaj tak wygląda mój jebany dzień
Muszę jeszcze wiele zrobić, żeby wreszcie nie czuć się tutaj jak cień
Bo tak między nami głowami
Pozdrawiam moich kuzynów do Wawy
Trzeba kurwa tu policzyć to money
Musieliśmy o coś walczyć latami, nie dniami

[Refren: MłodyBa & Rusina]
Więcej, a nie mniej (mniej)
Dziś mówię stop - chcesz to lej (jak chcesz)
Chce, żeby już było ok, ok
Dlatego będzie tu ok (może tu mam)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?