0
Teatrzyk - Kukon (Ft. Sobota)
0 0
Teatrzyk - Kukon (Ft. Sobota)
[Zwrotka 1: Kukon]
Nie gadam z psami, duchami i żadną ździrą
Ja wziąłem trawę, a ona ogarnie kino
Mam czyste dłonie i serce na brudną miłość
Chcę, by ogrody były dumne, a nie świat
Nie chciałbym mówić o tobie jakoś niemiło
Jesteś rodziną moją, więc zrobimy hajs
Ja piję wódeczkę, ale przyniosłem wino
Możesz położyć się, za chwilę przyjdę ja
Sporo widziałem tego syfu jak kasyno
Jesteś z dziewczyną, ale wychodzę z nią ja
Moje życie nie jest dla ciebie rutyną
Muszę zarobić, bo na starość będę chlał

[Refren: Kukon]
Taki mam świat, pojebany jak syf
Ty na to patrzysz i się zamykają drzwi
Taki teatrzyk, ale gracie tylko wy
Dzwonię po suki, a ktoś dzwoni po psy
Taki mam świat, pojebany jak syf
Ty na to patrzysz i się zamykają drzwi
Taki teatrzyk, ale gracie tylko wy
Dzwonię po suki, a ktoś dzwoni po psy

[Zwrotka 2: Sobota]
Zakładam maski, ale nie gram jak Sentino
Chyba, że konkretny szmal wchodzi do gry
Wtedy dziubaski odegram wam takie kino
Sprzedasz się, kupisz, a banknoty dasz mi
Dla was teatrzyk to, co dla mnie jest rutyną
Z kolejną płytą film wchodzi do kin
Ty tylko patrzysz, bo twój czas dawno przeminął
Sypią pablito, na stolik przynieś mi drink
To tylko pół biedy, kiedy jesteś już aktorem
I odstawiasz jakąś rolę, to jeszcze nie to
Niestety znów medyk dał diagnozę
Być może wpadniesz w psychozę, bo jesteś tylko marionetą
I tylko dyndasz na sznurku tu, tu
Pieprzony szubienicznik
Se znowu wygram to życie ze snów
I może w końcu zamkniecie pyski
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?