[Refren: Paluch]
Jadę po ciebie furą
Dokąd wezmę nikt nie wie
A ja mam pełen bak
I już się nie martw o jutro
Jak opadnie ciśnienie
To ujawnię swój plan
Jadę po ciebie furą
Dokąd wezmę nikt nie wie
A ja mam pełen bak
I już się nie martw o jutro
Jak opadnie ciśnienie
To ujawnię swój plan
[Zwrotka 1: Paluch]
Latem dam ci cień
A zimą dam ci słońce
Znajdę życia sens
I rozwiązania proste
Proszę nie pytaj mnie o wczoraj
Dziś malujemy nowe płótno
Tu i teraz, dla nas ona
Znowu kolory do nas mówią
Bo zaufałaś mi jak było w życiu krucho
Ja obiecałem tobie wszystko, nie zawiodłem
Dzisiaj z uśmiechem mogę spojrzeć sobie w lustro
I nieistotny jеst kolejny nowy problem
I znowu stres, więc
Zabiеram cię gdzieś
Na spokojnie, złapiemy głębszy oddech
Nie dbam o cash
Tam wszystko jest
I kiedy będziemy daleko to ujawnię swój plan
Jadę po ciebie furą
Dokąd wezmę nikt nie wie
A ja mam pełen bak
I już się nie martw o jutro
Jak opadnie ciśnienie
To ujawnię swój plan
Jadę po ciebie furą
Dokąd wezmę nikt nie wie
A ja mam pełen bak
I już się nie martw o jutro
Jak opadnie ciśnienie
To ujawnię swój plan
[Zwrotka 1: Paluch]
Latem dam ci cień
A zimą dam ci słońce
Znajdę życia sens
I rozwiązania proste
Proszę nie pytaj mnie o wczoraj
Dziś malujemy nowe płótno
Tu i teraz, dla nas ona
Znowu kolory do nas mówią
Bo zaufałaś mi jak było w życiu krucho
Ja obiecałem tobie wszystko, nie zawiodłem
Dzisiaj z uśmiechem mogę spojrzeć sobie w lustro
I nieistotny jеst kolejny nowy problem
I znowu stres, więc
Zabiеram cię gdzieś
Na spokojnie, złapiemy głębszy oddech
Nie dbam o cash
Tam wszystko jest
I kiedy będziemy daleko to ujawnię swój plan
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.