[Zwrotka 1]
Delikatnie, bez pośpiechu, ciut leniwie i miarowo
W natchnionym skupieniu poety
Płynnym ruchem odsuwam jej majtki na bok
Żeby zmieścić w pralce też swoje skarpety
Hee wiem co myślałeś no i mam powiedzieć co?
Stary to proza życia niestety
I jak masz dyżur ziom, ona wychodne to
Pranie sprzątanie i tłuczesz kotlety
Byłeś z kumplami na trasie w weekend?
Byłem - Kochanie - no ale to praca
Praca powiadasz - oj taka ciężka
I taki zmęczony ty po niej wracasz
Łóżeczko w hotelu miało ziarenko grochu? Chrapał może kolega?
I droga się dłuży i tęskno za domem, smuci się ciągle mój biedak
[Zwrotka 2]
Przеbiegły facet wie co jеst grane
Rzucone zostało wyzwanie - wykonaj
Zakładam mundur, misja specjalna
Na koniec to będzie nagroda
Za młodym biegam z pełnym talerzem
Muszę być dinozaurem
Jak się zapomni to go futruję
Sprytny plan główka pracuje
Córka jest starsza emancypantka
Gada jak stara, a to 4 klasa
Posprząta później, bo ma teraz plany
Jak wejdę w dyskusję wyjdę pokonany
Idziemy w teren, z młodym rowerem
Skąd tyle mocy w tak małym ciele
Nóżki boleją gdy trzeba wracać
Niosę syna, rowerek i w kieszeniach kamienie
Delikatnie, bez pośpiechu, ciut leniwie i miarowo
W natchnionym skupieniu poety
Płynnym ruchem odsuwam jej majtki na bok
Żeby zmieścić w pralce też swoje skarpety
Hee wiem co myślałeś no i mam powiedzieć co?
Stary to proza życia niestety
I jak masz dyżur ziom, ona wychodne to
Pranie sprzątanie i tłuczesz kotlety
Byłeś z kumplami na trasie w weekend?
Byłem - Kochanie - no ale to praca
Praca powiadasz - oj taka ciężka
I taki zmęczony ty po niej wracasz
Łóżeczko w hotelu miało ziarenko grochu? Chrapał może kolega?
I droga się dłuży i tęskno za domem, smuci się ciągle mój biedak
[Zwrotka 2]
Przеbiegły facet wie co jеst grane
Rzucone zostało wyzwanie - wykonaj
Zakładam mundur, misja specjalna
Na koniec to będzie nagroda
Za młodym biegam z pełnym talerzem
Muszę być dinozaurem
Jak się zapomni to go futruję
Sprytny plan główka pracuje
Córka jest starsza emancypantka
Gada jak stara, a to 4 klasa
Posprząta później, bo ma teraz plany
Jak wejdę w dyskusję wyjdę pokonany
Idziemy w teren, z młodym rowerem
Skąd tyle mocy w tak małym ciele
Nóżki boleją gdy trzeba wracać
Niosę syna, rowerek i w kieszeniach kamienie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.