0
Lux Perpetua - Kartky
0 0

Lux Perpetua Kartky

Lux Perpetua - Kartky
[Zwrotka]
Życie, które poznałem tak dawno stworzyło mnie znowu na nowo
Bycie innym niż reszta sprawiło, że bestia sto razy zjadła swój ogon
Mam samogon we krwi, to poziom bez presji, sugestie, z których wychodzę
Dyskusje wygrane po drodze, teraz uciekam jak mogę
Nie rezygnuję przez trwogę, nie zabieraj odwagi
Król jest nagi, ból tylko ciężkiej wagi
Bez miękkiej magii, chyba, że w kolorze butelkowej zieleni
Bez więcej na ścianach, nic się nie zmieni
Ja kręcę i kręcę jakbym miał wypalić zenit
Mam zgagę i nowe dziewięć na dziesięć w pościeli
Bez mózgu i smutku, kaszlu i życia
Bez smaku i picia, mój los to kabaret bez cieni
Jeszcze więcej grass'u i tematów, których nie ruszę
Mam związane ręce i okowy, w których trwałem przez lata, zabrały mi dusze
Mam nowe odmiany, których nie posadzisz w kraju, nie ma tematu, zamiatam
W Polsce, bo nie ma tematu, który docierałby na koniec świata
Więc kojarz to ze mną, jak wiarę nad ciemność
Pcha jak ścierwo na zachód
Dla wszystkich dobrych wariatów

[Refren]
Jeżeli sekundy to chwile, do których się nie da powrócić
Chcę żyć nimi, byle nie żałować szansy, która nas budzi
Jeżeli ludzie to kłamstwo i łudzę się ciągle, że wiem
Tylko ta wiara znowu daje mi, daje mi tlen
Jeżeli sekundy to chwile, do których się nie da powrócić
Chcę żyć nimi, byle nie żałować szansy, która nas budzi
Jeżeli ludzie to kłamstwo i łudzę się ciągle, że wiem
Tylko ta wiara znowu daje mi, daje mi tlen
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?