[Verse 1: Skoora]
W czterech ścianach mętności o kartki oparty
Między poezją a światem trwam
Aby walczyć trwam czując ciągle bicie dwóch serc
Radosny gdy słońce ukryty kiedy deszcz
Schowany w dłoni wrażliwy na powietrze
Tam gdzie mój azyl własne chmury kreślę
Ideologia niczym złote liście jesienią takie jakie są tak się nigdy nie zmienią
Buduję azyl tworzący sztuki mej wymiar
Gdzie złoty pamiętnik tam kryształowa skrzynia
Tam przepis na szczęście
Recepta na wieczność być zapamiętanym tworząc nieśmiertelność
Więc wnioskuje jedno jakże dla mnie istotne
Ta jedna myśl o która się gorąco modle
Ideały i wartości dla mnie tak ważne niech znajdą azyl i trwają aż zgasnę
[Hook]
Poszukaj swojej gwiazdy
Co jasnym światłem lśni
Ta gwiazda cię nie zwiedzie
Przez wszystkie twoje dni
Poszukaj swojej gwiazdy
I sięgnij po jej blask
Tej jednej tylko gwiazdy
Z miliarda innych gwiazd
W czterech ścianach mętności o kartki oparty
Między poezją a światem trwam
Aby walczyć trwam czując ciągle bicie dwóch serc
Radosny gdy słońce ukryty kiedy deszcz
Schowany w dłoni wrażliwy na powietrze
Tam gdzie mój azyl własne chmury kreślę
Ideologia niczym złote liście jesienią takie jakie są tak się nigdy nie zmienią
Buduję azyl tworzący sztuki mej wymiar
Gdzie złoty pamiętnik tam kryształowa skrzynia
Tam przepis na szczęście
Recepta na wieczność być zapamiętanym tworząc nieśmiertelność
Więc wnioskuje jedno jakże dla mnie istotne
Ta jedna myśl o która się gorąco modle
Ideały i wartości dla mnie tak ważne niech znajdą azyl i trwają aż zgasnę
[Hook]
Poszukaj swojej gwiazdy
Co jasnym światłem lśni
Ta gwiazda cię nie zwiedzie
Przez wszystkie twoje dni
Poszukaj swojej gwiazdy
I sięgnij po jej blask
Tej jednej tylko gwiazdy
Z miliarda innych gwiazd
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.